Początek lutego to czas na jedno z ostatnich zerknięć na miniony rok i podsumowanie najciekawszych rebrandingów 2023 roku. W tym roku tradycyjnie wybrałem dla Ciebie 10 najciekawszych rebrandingów roku.
Podsumowanie roku, realizowane jako osobny wpis, z wyborem dziesięciu najciekawszych rebrandingów, stał się już tradycją. Podobne zestawienie przedstawiłem w zeszłym roku, dwa, trzy i cztery lata temu. Podobnie jak w zeszłych latach, rebrandingi do tego zestawienia wybierałem na podstawie pewnych kryteriów. Decydowała zarówno waga zmian, rozmiar firmy lub instytucji, jak i jakość artystyczna nowego wizerunku. Nie możemy mówić więc o 10 najlepszych rebrandingach, a raczej tych, które w jakiś sposób wyróżniły się spośród setek innych. W zeszłym roku opisałem dla Ciebie 119 rebrandingów – o cztery więcej niż rok wcześniej. Wszystkie najciekawsze rebrandingi minionego roku, znajdziesz we wpisach z serii Brandingowy przegląd miesiąca.
10 najciekawszych rebrandingów 2023 roku
W zeszłym roku narzekałem trochę na jakość rebrandingów, w tym, choć daleko mu do hitowego 2019 roku, z którym ma jednak zaskakująco dużo wspólnego, było moim zdaniem znacznie lepiej. Sprawdź najciekawsze 10 rebrandingów minionego roku.
MNG, czyli tradycyjna placówka w nowoczesnym wydaniu
Zaczynamy najlepszym rebrandingiem lutego, a jednocześnie jednym z dwóch polskich akcentów na tej liście. Muzeum Narodowe w Gdańsku to wielooddziałowa instytucja kultury prowadzona przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest to jedno z najstarszych polskich muzeów i największa instytucja kultury na Pomorzu. Nowe logo muzeum składa się z liter MNG i pełnej nazwy instytucji, która może być podmieniana przez nazwy poszczególnych oddziałów, lub przy zmniejszaniu logo przez kwadrat. Całość układa się w prostokąt, będący swoistą ramą. Ramą, która odgrywa bardzo ważną rolę w identyfikacji wizualnej placówki.
Projektantom przyświecał ambitny cel: stworzenie dyskretnej tożsamości marki, która jest wysoce elastyczna, elastyczna i odporna na stale zmieniające się trendy. Kluczowym elementem wizerunku Muzeum jest rama, którą można wypełniać dowolnymi dziełami z ogromnej i różnorodnej palety zbiorów artystycznych i historycznych wszystkich oddziałów Muzeum. Obrazy czy zdjęcia mogą pojawiać się tutaj solo, ale także w większych zestawach. Wszystko reguluje potężny, bo zawierający aż ponad 400 stron, brandbook stworzony w ramach rebrandingu. Za rebranding odpowiedzialne jest TOFU Studio, a więcej o samej zmianie przeczytasz tutaj.
Pepsi, czyli rebranding w stylu retro
Rebranding Pepsi był najciekawszym rebrandingiem marca, a jednocześnie jednym z najciekawszych i najlepszych w minionym roku. Nowy znak Pepsi jest syntezą pomysłów z kilku poprzednich logo. Kolorystyka nawiązuje do tej, z której marka korzystała w latach 1969-1991, w typografii możemy doszukiwać się nawiązań do logotypu z 1965 roku, a obrys widzieliśmy już w logo z roku 2008. Całość moim zdaniem prezentuje się jednak dobrze i z pewnością będzie lepiej od poprzednika rzucać się w oczy na sklepowych półkach.
Jak możemy zaobserwować na wideo anonsującym rebranding, ważną rolę w nowej tożsamości wizualnej marki Pepsi odgrywa rytm i pulsowanie, mające odzwierciedlać energię muzyki, będącą ważną i trwałą częścią spuścizny Pepsi. O ile wydaje się, że Coca Cola jest marką bardziej kultową, to nie sposób pominąć silnego związku Pepsi z popkulturą. Cała identyfikacja wizualna prezentuje się naprawdę dobrze i z perspektywy czasu możemy powiedzieć, że otworzyła drzwi innym markom, do przemian w stylu retro.
Żywiec, czyli odświeżenie wizerunku dla młodych
Przegrać rywalizację o miano rebrandingu miesiąca z Pepsi, to jak nie przegrać. Cieszę się bardzo, że w tego typu zestawieniach mogę umieszczać polskich projektantów, których prace nie odstają od prac koleżanek i kolegów zza granicy. Po dziesięciu latach od zmiany przeprowadzonej przez BNA Grupa Żywiec zdecydowała się na kolejną zmianę wizerunku swojej kluczowej marki. Żywiec potrzebował nowej tożsamości, aby zwiększyć wpływ marki i ponownie nawiązać kontakt z młodymi konsumentami. Najbardziej rzucającą się w oczy zmianą w logo Żywca jest pozbycie się ze znaku czerwonej wstęgi. W logotypie, nad którym pracował Mateusz Machalski, zachowano jednak charakterystyczne dla marki podwójne wyróżnienie w literze „Ż”. Mamy tutaj zarówno kropkę nad Z, jak i poziomą poprzeczkę w literze.
Rebranding Żywca, to poza nowym logo także zupełnie odświeżone etykiety. Nowe przywołują historyczną żywiecką kompozycję z przeprojektowaną krakowską parą tańczącą nad logotypem. Przywrócono tradycyjne krakowskie atrybuty ich strojów, a tańczące postacie stały się bardziej charakterystyczne. Na etykiety wróciły czerwone korale, które w Krakowie są symbolem władzy i bogactwa. Dodatkowo na sklepowej półce puszki Żywca „łączą się w pary”, co odzwierciedla żywotność i radość płynącą z tańca. Autorem nowej identyfikacji wizualnej jest agencja brandingowa Touchideas (odpowiedzialna w zeszłym roku także za świetne odświeżenie wizerunku serów Turek), a więcej o zmianie przeczytasz tutaj.
Warner Bros, czyli naprawianie błędów
Rebranding Warner Bros. trafił do mojego zestawienia najciekawszych rebrandingów 2019 roku. Narzekałem wtedy jednak dość mocno na zmianę zaoferowaną nam przez Pentagram, nazywając ją zachowawczą, choć pochwaliłem też filmowe adaptacje znaku. W nowym logo, będącym natomiast adaptacją klasycznego emblematu Warner Bros. z 1948 roku, najbardziej rzuca się w oczy powrót do obrysu w tarczy i jej pogrubienie, na wzór najbardziej chyba rozpoznawalnego logo Warner Bros. z 1993 roku.
Identyfikacja wizualna takich firm jak Warner Bros. jest w zasadzie samograjem, bo promocja opiera się na produktach, a te amerykańskie studio ma z najwyższej półki. Agencja Chermayeff & Geismar & Haviv, która odpowiedzialna jest za rebranding, wykonała moim zdaniem kawał dobrej roboty, zarówno jeżeli chodzi o znak, jak i odświeżoną typografię czy znaki zależne. Więcej o rebrandingu studia przeczytasz tutaj.
X, czyli jak nie przeprowadzać rebrandingów
Rebranding Twittera w X to chyba najgłośniejszy i jednocześnie najgorzej przeprowadzony rebranding zeszłego roku. Całą historię przeczytasz tutaj, ale przypomnę tylko, że Elon Musk napisał w swoim serwisie, że lubi symbol ptaka, ale wolałby X i że jeżeli do końca dnia pojawi się odpowiednie logo X, to następnego dnia zostanie ono opublikowane. Tak się stało i w ten sposób wybrano nowy znak jednego z najpopularniejszych serwisów społecznościowych świata.
Logo jest bardzo proste i mało charakterystyczne, więc od początku wzbudziło sporo kontrowersji. Doszukiwano się podobieństw do innych znaków, a samo logo zmieniało się dwa razy w ciągu pierwszej doby. Rebranding Twittera dla zewnętrznych obserwatorów wyglądał na zupełnie niezaplanowany i nieprzemyślany. Potwierdzić to mogły opóźnienie w zmianach ikon czy nazw aplikacji, czy wreszcie proszenie Apple o precedens w nazewnictwie aplikacji w AppStore. Bardzo żałuję, że zaorano zarówno nazwę jak i logo, które miało wszystko, by uznać je za kultowe.
Android, czyli nowa, trójwymiarowa twarz sympatycznego robota
O nowym logo Androida plotki krążyły praktycznie od początku zeszłego roku, od targów CES 2023, na których pojawiła się głowa Androida w 3d. Wtedy zaczęły pojawiać się pogłoski o nowym logo systemu operacyjnego od Google, które jednak potwierdziły się dopiero pod koniec marca, by… zostać potwierdzonymi oficjalnie dopiero w lipcu. Android nie przebił się jednak przez inne głośne rebrandingi – w marcu wybierając rebranding miesiąca, postawiłem na Pepsi, a w lipcu na Twittera, który stał się X. Warto jednak przyjrzeć się nowej tożsamości wizualnej najpopularniejszego mobilnego systemu operacyjnego.
W nowym logo, poza odświeżoną głową robota, która przedstawiona jest teraz w 3d, widzimy zmienioną warstwę typograficzną. Po raz pierwszy w historii nazwa systemu operacyjnego będzie zapisywana jak nazwa własna – Android. Krój pisma jest teraz bardziej zaokrąglony, przypominając ten, stosowany w latach 2004-2019. Nowe logo Androida czerpie garściami z dobrodziejstw grafiki 3d. Robot potrafi mieć nie tylko inny kolor, ale też fakturę. Na wzór emoji czy innych animoji, Andy może mieć różne dodatki takie jak chociażby słuchawki. Więcej o rebrandingu Androida przeczytasz tutaj.
Premier League, czyli poprawianie bardzo dobrego
Najciekawszy rebranding sierpnia, czyli zmiana najlepszej piłkarskiej ligi świata była na tyle ciekawa, że zasłużyła na miejsce w tym zestawieniu. Gdy siedem lat DesignStudio z Londynu zaprezentowało rebranding Premier League byłem dość sceptycznie nastawiony do tej zmiany, lecz z czasem polubiłem nowy wizerunek angielskiej ligi. Poza logo, które zmieniło się nieznacznie, odświeżono kolorystykę i typografię. Odświeżona tożsamość wizualna ma być niezmiennie elektryzująca i wnosić nową energię do dnia meczowego, transmisji, przekazu cyfrowego i nie tylko. Dla każdego kibica, wszędzie.
Cały rebranding stoi pod znakiem upraszczania. Poza znakiem uproszczono typografię oraz zmieniono kolorystykę. Ja nie jestem przekonany do zmian, jednak tak samo nie byłem przekonany do poprzedniego rebrandingu, który ostatecznie polubiłem. Dla mnie nowa identyfikacja wizualna prasuje bardziej do gry komputerowej czy rozgrywek e-sportowych, niż do ligi chcącej być sportową spadkobierczynią najstarszej ligi piłkarskiej na świecie Za odświeżenie identyfikacji wizualnej Premier League stoi Nomad Studio. Więcej o zmianie przeczytasz tutaj.
Marshmallow, czyli wizerunek firmy ubezpieczeniowej nie musi być nudny
Branża ubezpieczeniowa kojarzy się raczej z dość stonowanym i bezpiecznym wizerunkiem. Zrywa z tym brytyjskie Marshmallow. Choć już poprzedni znak był powiewem świeżości w branży ubezpieczeń, to sam w sobie nie był zbyt widowiskowy i zapadający w pamięć. W nowym logo firmy Marshmallow widnieje maskotka – różowa pianka z oczami. Towarzyszy jej czarny logotyp, złożony krojem bezszeryfowym, z dość charakterystycznymi łukami w literach „m” i „w”. Nowy znak jeszcze bardziej wyróżnia się spośród innych znaków w branży ubezpieczeń i finansów. Widoczna w logo maskotka firmy – Marshall jest dynamiczna. Może ona przybierać różne kolory i różnić się mimiką. Muszę przyznać, że maskotka jest supersłodka i nie sposób jej nie polubić.
Marshmallow chwali się, że ubezpiecza ludzi, których sytuacja jest trudna do oszacowania, postrzegając różnicę jako szansę, a nie koszt. Aby odzwierciedlić tę wizję w tożsamości wizualnej Marshmallow, Ragged Edge stworzył modułowy system z biblioteką postaci i form, które mogą być używane w różnych zabawnych kompozycjach i są zaprojektowane tak, aby różniły się kształtami i rozmiarem, jak klienci, których reprezentują. Mnie się bardzo podoba nowy wizerunek Marshmallow i idea stojąca za nim, a więcej przeczytasz o nim tutaj.
MadeForMed, czyli rebranding, który mnie urzekł
Powoli zbliżamy się do końca tego podsumowania, więc czas na mojego osobistego faworyta. Nowe logo MadeForMed wykorzystuje innowacyjną, ale nieco niekonwencjonalną strategię. Opiera się ono na często wyśmiewanym, nieczytelnym piśmie, spotykanym na receptach lekarskich. Projekt celowo odrzuca powszechne standardy czytelności, ale flirtuje z docelowymi odbiorcami – praktykującymi lekarzami. Nowy znak bardzo mi się podoba i zupełnie nie przeszkadza mi, że jest kompletnie nieczytelny.
Kluczowym elementem nowej identyfikacji wizualnej jest system oparty na wzajemnym oddziaływaniu, nakładaniu się i przeplataniu różnych bloków. Inspirowany ręcznym pismem lekarzy logotyp rozszerzono na cały krój pisma, który wykorzystywany jest w identyfikacji wizualnej MadeForMed. Charakterystycznym elementem nowej identyfikacji wizualnej marki MadeForMed jest zastępowanie lekarskim krojem pojedynczych słów w zdaniach złożonych krojem Steradian. Za rebranding odpowiada agencja projektowa Graphéine z siedzibą w Paryżu i Lyonie. Więcej o rebrandingu przeczytasz tutaj.
Trivago, czyli renesans brand hero
Kończymy grudniowym rebrandingiem Trivago, który potwierdza renesans brand hero w identyfikacjach wizualnych marek. Wprawdzie wcześniej mieliśmy już, chociażby nowe logo Androida czy odświeżony znak Reddita, ale tam tylko odświeżano maskotkę marki, a tu mamy do czynienia z zupełnie nowym bohaterem. Hank, bo tak nazwano maskotkę Trivago, jest niczym innym, tylko hotelową zawieszką. Ten znany z pokoi hotelowych na całym świecie element, przystrojony został w kolory Trivago i wyposażony w szereg min i animacji, wyrażających emocje, bądź odzwierciedlających wykonywane czynności, bądź czynności, które wykonać mają klienci wyszukiwarki.
Odświeżenie wizerunku Trivago to nie tylko nowy brand hero, ale też odświeżony logotyp i zupełnie nowy zestaw ilustracji. Zmieniła się także kolorystyka i typografia. Wszystko prezentuje się dobrze i powinno także pozwolić na wyróżnienie się na konkurencyjnym rynku podróży. O rebrandingu, za który odpowiada DesignStudio, więcej przeczytasz tutaj.
To już wszystkie najciekawsze rebrandingi z 2023 roku, które chciałem Ci pokazać. Jedne są lepsze, inne gorsze. Łączą je dwie rzeczy – o każdym z nich sporo się mówiło w minionym roku i każdy z nich opisałem wcześniej we wpisach z serii Brandingowy przegląd miesiąca. Warto być więc na bieżąco z tym co dzieje się na blogu, na przykład obserwując facebookowy fanpage bloga, zapisując się do newslettera czy obserwując Design Alley w Google News. Jestem bardzo ciekawy, który z zaprezentowanych rebrandingów wywarł na Tobie największe wrażenie i ogólnie która zmiana wizerunku w zeszłym roku była Twoim zdaniem najlepsza. Podziel się koniecznie tymi rebrandingami w komentarzach pod wpisem.
[…] już wszystkie najciekawsze logo 2023 roku. Zapraszam Was do sprawdzenia mojego zestawienia najciekawszych rebrandingów 2023 roku, które stanie się świetnym uzupełnieniem tego artykułu. Czy zgadzacie się z moimi wyborami? […]