Na początku obecnego tygodnia nowe logo i odświeżoną identyfikację wizualną zaprezentowała marka Żywiec.
Odświeżone logo Żywca
Do tej pory Żywiec korzystał z logotypu, osadzonego na czerwonej apli. Zaprojektowała go agencja BNA, która w latach 2010-2014 przeprowadziła kompleksowy rebranding marki Żywiec, dając marce nowe życie. Prawie 10 lat później Grupa Żywiec zdecydowała się na kolejną zmianę wizerunku swojej kluczowej marki. Żywiec potrzebował nowej tożsamości, aby zwiększyć wpływ marki i ponownie nawiązać kontakt z młodymi konsumentami.
Najbardziej rzucającą się w oczy zmianą w logo Żywca jest pozbycie się ze znaku czerwonej wstęgi. W logotypie jednak zachowano charakterystyczne dla marki podwójne wyróżnienie w literze „Ż”. Mamy tutaj zarówno kropkę nad Z, jak i poziomą poprzeczkę w literze. Ten bardzo charakterystyczny zabieg, wprowadzony w rebrandingu BNA, zdecydowano się pozostawić w nowej propozycji, nad którą pracował Mateusz Machalski. Jak pisze sam projektant moja rola skupiała się na pracy przy narysowaniu nowego logotypu oraz liftingu znaków submarek. W samym liternictwie wspólnie szukaliśmy czegoś, co moglibyśmy nazwać nowoczesną góralską estetyką (ale taką fajną, nie z Krupówek…) ;].
Nowe opakowania Żywca
Nowe etykiety przywołują historyczną żywiecką kompozycję z przeprojektowaną krakowską parą tańczącą nad logotypem. Przywrócono tradycyjne krakowskie atrybuty ich strojów, a tańczące postacie stały się bardziej charakterystyczne. Na etykiety wróciły czerwone korale, które w Krakowie są symbolem władzy i bogactwa.
Nowy, monolityczny system brandingowy z krakowską parą łączy wszystkie linie Żywca. W przypadku butelek jedyne, do czego mogę się przyczepić, to fakt, że jednokolorowa – złota tańcząca para na opakowaniu portera i białego wygląda świetnie, ale już na Ipie i szczególnie Apie, ginie na kolorowym tle. Być może trzeba było zmienić tu kolor pary, na taki, w którym zapisano gatunek piwa. Co ciekawe, w komentarzu dla portalu Wirtualne Media, Marcin Jurczak, brand consultant w BNA, stwierdził, że niektóre warianty, takie jak Żywiec Lekkie, zyskały co prawda na spójności, ale straciły na wyróżnialności. To jedna z niewielu sytuacji na rodzimym rynku, gdy pracownik firmy, której pracę zmieniono, decyduje się na komentarz dotyczący zmiany.
Dodatkowo na sklepowej półce puszki Żywca „łączą się w pary”, co odzwierciedla żywotność i radość płynącą z tańca. Ten zabieg krytykowano jako sprawiający, że produkt jest mniej czytelny. Argumentowano także, że puszek nikt nie będzie specjalnie układał tak, by wyglądały, jak na poniższej grafice. W mojej opinii opakowania Żywca są na tyle charakterystyczne, że nie powinno się ich mylić z żadnym innym produktem. Logo szersze niż pole ekspozycji na opakowaniu zastosowano także w nowych opakowaniach Tyskiego i tam również nie ma problemu z czytelnością znaku.
Autorem nowej identyfikacji wizualnej jest agencja brandingowa Touchideas. Daj koniecznie znać w komentarzu, jak podoba Ci się zmiana w Żywcu. Moim zdaniem niektóre rzeczy dałoby się zrobić lepiej, ale całość prezentuje się całkiem dobrze.