Choć powietrze pachnie jak ostatnie dni wakacji, dziś przyszedł czas na brandingowe podsumowanie czerwca.
Czerwcowe rebrandingi
Jeżeli spojrzymy w przeszłość, to od kiedy prowadzę bloga, czerwiec zawsze był jednym z ciekawszych miesięcy, jeżeli chodzi o zmiany wizerunkowe firm i instytucji. Kilka lat czerwcowe wybory rebrandingów miesiąca dominowały miasta. W 2016 roku za taki uznałem rebranding Pilzna, a rok później za najbardziej zasługujący na uwagę uznałem rebranding Helsinek, choć nie byłem wielkim fanem tej zmiany. Przed sześcioma laty najbardziej spodobało mi się logo czeskiego Nymburku, choć w tym samym miesiącu obserwować mogliśmy też zmiany znaków Madrytu, Uppsali czy Oslo. Pięć lat temu tę małą blogową tradycję przerwała hiszpańska poczta. Cztery lata temu najciekawszy był rebranding Universidad Villanueva, a trzu lata temu zmiana w Grupie Polsat Plus. Dwa lata temu natomiast wróciłem do tradycyjnego opisywania rebrandingu miast, stawiając na Malagę. W zeszłym roku czerwiec stał uniwersyteckimi zmianami, ale nowe logo pokazała także, chociażby hiszpańska LaLiga czy Polski Związek Rugby.
Brandingowy przegląd czerwca 2024
W wielu przypadkach czerwiec był monotematyczny, a Brandingowy przegląd miesiąca wypełniony rebrandingami sportowymi czy rebrandingami miast. W tym roku jest inaczej i prawie każdy z opisywanych rebrandingów, jest zupełnie z innej kategorii.
Nowe logo lotniska Rzeszów-Jasionka
Jedyny znak, który w czerwcu opisałem na łamach Design Alley. Do czerwca Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka reprezentowany był przez znak, w którym flagę Rzeszowa, na której widnieje srebrny krzyż kawalerski na błękitnym tle, oblatuje czerwony samolot. Pod spodem widniała nazwa Rzeszów International Airport. Nie było to bardzo złe logo, jednak prosiło się ono o odświeżenie. Nowe logo jest znacznie prostsze. Widnieje w nim ikona samolotu łącząca się z otaczającym go okręgiem. Jak się okazuje, w logo mamy także dopatrzeć się gołębia – symbolu pokoju. Sam znak nie jest zły, jednak daleko mu wyrafinowaniem do symboli Lotu czy Lufthansy. Zdecydowanie bardziej podoba mi się inny znak z portfolio olsztyńskiego Gravite – logo lokalnego dla twórców lotniska Olsztyn Mazury. Rozumiem też, że jest moda na rozpasane opisy znaków i dobudowywanie do prostych form dużego bagażu idei i znaczeń. Tutaj jednak moim zdaniem to nie zagrało, narażając znak na śmieszność i kpiny w Internecie.
Nowe logo grupy OMV
To logo powinni znać wszyscy miłośnicy skoków narciarskich. Austriacka firma OMV AG, spółka z branży ropy naftowej, gazu ziemnego i petrochemii, była wieloletnim partnerem skoków w rodzimej Austrii, ale wspierała też teamy Norwegii, Czech i Słowenii. Firma OMV została założona w 1956 roku jako Österreichische Mineralölverwaltung Aktiengesellschaft (ÖMV). W ramach internacjonalizacji w 1995 roku nazwa grupy ÖMV została zmieniona na OMV. Jeżeli chodzi o samo logo, to nie dobrze, jak logotyp trzeba tłumaczyć, a tak właśnie było w przypadku austriackiej firmy, gdzie od 1995 roku, dość nieczytelny logotyp był podpisany neutraknym fontem. Nowy znak, tym razem bardziej konwencjonalny, składa się z jaskrawego zielonego sygnetu, w którym widnieje strzałka, wpisana w okręg oraz nazwy firmy. Według firmy nowe logo ucieleśnia skupienie się OMV na zrównoważonym rozwoju i gospodarce o obiegu zamkniętym. Nowa strategia marki i design korporacyjny powstały we współpracy z firmą Interbrand.
Grupa Oknoplast zmienia markę korporacyjną
Grupa Oknoplast staje się Oknoplast Group. Mowa tu o marce korporacyjnej, zrzeszającej sześć marek, w tym popularnego producenta okien, drzwi i bram garażowych – Oknoplast. Ten ostatni, ani żaden z pozostałych brandów, nie zmienił wizerunku. Przy okazji rebrandingu zmieniłbym w ogóle nazwę grupy, bo tę wciąż łatwo pomylić z najpopularniejszym brandem, co rodzić może małe niejasności. Tak było w tym przypadku, gdy czytaliśmy, że Oknoplast, w domyśle marka okien i drzwi, przechodzi rebranding. Samo odświeżenie wizerunku zaliczyć należy na plus.
Croatia Airlines z logo na 35-lecie
W czerwcu nowe logo pokazał narodowy przewoźnik lotniczy Chorwacji. Nowe logo Croatia Airlines w widoczny sposób nawiązuje do poprzednika, ale też do charakterystycznego malowania stateczników samolotów chorwackiej linii. Biało-czerwono-niebieska kratownica pojawia się także w innych miejscach, dość oszczędnej identyfikacji wizualnej. Całość prezentuje się jednak schludnie i czysto. Rebranding jest także okazją do odświeżenia floty chorwackiego przewoźnika.
Nowe logo Maratonu Bostońskiego w ogniu krytyki
Od wielu lat w logo, a wcześniej na medalach, Maratonu Bostońskiego widnieje jednorożec. Mityczne zwierzę zyskało nawet imię – Spike. Teraz Spike zyskał nowy wygląd – stał się bardziej agresywny i przypakowany. Obrócono go także tak, by patrzył w przód. O ile nowy wygląd Spike’a wywołał mieszane reakcje, to prawdziwa fala krytyki zalała organizatorów imprezy, za włączenie logo sponsora do znaku. Bank of America, bo o nim mowa wspiera bostońską imprezę, a jego sygnet znalazł się na nowej tarczy, co bardzo nie spodobało się odbiorcom znaku.
Kitzbühel odnawia swoją markę turystyczną
Jak jesteśmy już przy zwierzętach w logo to także w czerwcu swoje logo turystyczne zmieniło austriackie Kitzbühel. Miasto położone w Tyrolu reprezentowane było przez znak, w którym Kozica, wywodząca się z miejskiego herbu, połączona była z dość infantylną typografią. Kozica i cała tożsamość wizualna miasta zostały ugrzecznione, co z jednej strony wygląda bardziej profesjonalnie, a z drugiej odbiera im trochę charakteru.
Eberswalde jest dzikie!
Zwierzę w logo ma także niemieckie Eberswalde. Mowa o dziku, który także został zapożyczony z miejskiego herbu. Dzik zmienia proste logo, z literą E w sygnecie. Nie wiem, w jakim stopniu zakorzenione w świadomości mieszkańców i turystów był poprzedni znak, ale ja wybrałbym jego odświeżenie, zamiast nowego dzika, który bardziej kojarzy mi się z drużyną esportową, niż logo miasta. Nie przekonuje mnie także nowa identyfikacja wizualna, oparta na zielonych pasach i stockowych fotografiach. Nowy design korporacyjny został opracowany we współpracy z INTO Branding.
Verizon z nowym logo
Verizon to największy operator telefonii komórkowej w Stanach Zjednoczonych. Firma ma jednak dziesiątki pobocznych działalności. W Polsce na przykład Verizon zajmuje się monitoringiem GPS samochodów flotowych. Ale dziś nie o tym. Dziś przyjrzyjmy się rebrandingowi firmy, która porzuciła w czerwcu wizerunek zaprojektowany w 2015 roku przez Michaela Bieruta dla agencji Pentagram, który za to nawiązywał do logo zaprojektowanego przez Landor w 2000 roku. Firma porzuca ptaszka, przelewając jego czerwień na logotyp, w którym pojawił się pewien błysk. Co ciekawe w większości przestrzeni firma eksponuje jednokolorowy znak. Aktualizacji logo towarzyszy odświeżona paleta kolorów i styl fotografii, które zostaną wdrożone w produktach cyfrowych, w tym na stronie internetowej i w aplikacjach, w przestrzeniach handlowych i innych materiałach związanych z marką. Rebranding Verizona to efekt współpracy z Turner Duckworth.
Nowe logo i slogan marki Verbatim
Nie wypada się chyba przyznawać, skąd znam markę Verbatim i co nagrywałem na produktach tej firmy. Firma, mimo znaczącego spadku sprzedaży tradycyjnych nośników danych, takich jak płyty cd czy dyskietki, wciąż istnieje i właśnie postanowiła odświeżyć wizerunek. Do tej pory Verbatim reprezentowany był przez znak, składający się z sygnetu, w którym z czerwonej apli wycięto literę V oraz nazwy firmy, pisanej krojem pisma z delikatnymi szeryfami. Nowy znak dziedziczy budowę poprzednika, lecz różni się szczegółami. W sygnecie widnieje znów litera V, jednak tym razem jest ona zbudowana z dwóch elementów. Odświeżono także krój pisma, uśmiercając szeryfy. Najbardziej w nowej tożsamości wizualnej marki rzuca się w oczy nowy kolor – ciepły koral. Wraz z rebrandingiem debiutuje także nowy slogan – „Anywhere. Everyday”. Które logo lepsze w tym pojedynku firm na V? Verbatim czy Verizon?
Znajdź trzy różnice – YouTube z nowym logo
Również w czerwcu swój znak odświeżył YouTube. Popularny serwis zrobił to jednak w ten sposób, że niewielu o tym wie. Po pierwsze zmiany są kosmetyczne – delikatnie odchudzono logotyp i zmieniono barwę sygnetu, a po drugie do dziś nie wdrożono odświeżonego logo we wszystkich kanałach komunikacji. Nowe logo YouTube wklejam Ci więc jako ciekawostkę.
To już wszystko, co przygotowałem dla Ciebie, w brandingowym przeglądzie czerwca 2024. Napisz koniecznie w komentarzu, który przedstawiony dziś znak podoba Ci się najbardziej, a który rebranding Twoim zdaniem okazał się niewypałem. W przyszłym tygodniu wybiorę spośród nich ten najciekawszy, który opiszę w ramach serii Rebranding miesiąca.