Czerwcowe Rebrandingi
Czerwiec był ciekawszym od maja miesiącem, w kontekście rebrandingów, zwłaszcza sportowych. W minionym miesiącu nowe logo pokazały między innymi PKO BP Ekstraklasa, Totolotek Puchar Polski czy IAAF, który teraz możemy nazywać World Athletics. Z tematów poza sportowych warto wyróżnić zmianę logo Firefoxa, Tetrisa czy Kasperskiego. O wszystkich tych zmianach, a także wiele więcej przeczytasz w moim wpisie z serii Brandingowy przegląd miesiąca, do którego serdecznie Cię zapraszam.
Rebranding miesiąca: Correos
Za najciekawszy rebranding czerwca uznałem zmianę wizerunku hiszpańskiej poczty. Tym samym nie będzie kontynuowana tradycja, wedle której najciekawszym rebrandingiem czerwca zostaje zmiana wizerunku miasta, co miało miejsce w poprzednich trzech latach, gdy wybierałem do tego miana Pilzno, Helsinki i Nymburk. Czas zacząć pisać nową historię.
Nowe logo Correos
Correos to narodowy urząd pocztowy w Hiszpanii, którego historia sięga 350 lat wstecz. Poprzednie logo firmy funkcjonowało w przestrzeni publicznej od 2000 roku. Zmodyfikowano wtedy delikatnie sygnet, znany Hiszpanom od 1977 roku oraz wprowadzono nowoczesny krój pisma, z charakterystycznym akcentem w postaci połączonych liter „C” i „o”.
W nowym logo zrezygnowano zupełnie z logotypu, stawiając na sam sygnet. Takie działanie wskazuje na dużą wiarę firmy, w rozpoznawalność swojej marki. Jeżeli jesteś liderem rynku i firmą, z 350-letnią historią, a Twoje logo od ponad 40 lat wygląda prawie tak samo, to myślę, że możesz podjąć to ryzyko. Poza rezygnacją z logotypu sygnet poddano delikatnemu liftingowi. Trąbkę wyrysowano na nowo, delikatnie dopracowując jej kształt. Korona nad trąbką została jeszcze bardziej uproszczona, jednak dalej zachowała ona swój charakter i rozpoznawalność.
Poprawiono również odległości między poszczególnymi elementami. Wszystko to sprawiło, że ikona świetnie prezentuje się na wszystkich polach, na jakich została zaprezentowana. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że oryginał, którego autorem był José María Cruz Novillo, również nie pozostawiał wiele do życzenia i spokojnie mógłby się odnaleźć w dzisiejszych czasach.
Identyfikacja wizualna Correos
Główną siłą rebrandingu Correos nie jest jednak nowe logo, a kompleksowy system identyfikacji wizualnej, stawiający hiszpańską pocztę na równi z wielkimi światowymi korporacjami. Autorzy zadbali o to, żeby każdy aspekt działalności firmy, w którym pojawia się jej wizualna reprezentacja, był odpowiednio opisany.
Przy okazji ogłaszania rebrandingu zaprezentowano szereg materiałów, które udowadniają, że Correos podszedł bardzo poważnie do swojego wizerunku. Stworzono nie tylko nowe logo. Zaprezentowano także font korporacyjny, etykiety produktowe, wizualizacje pojazdów, skrzynek pocztowych czy szyldów. Kompleksowe podejście do identyfikacji wizualnej pozwoli firmie na realizację założeń i umocnienie marki. Jest to ważne zwłaszcza w obliczu usunięcia z logo nazwy firmy, która komunikacyjnie wspierała znak.
W ramach rebrandingu zaprojektowano także nowy krój pisma. Cartero, co po hiszpańsku znaczy listonosz, ma trzy grubości i został przygotowany we współpracy z Monotype. Tworzenie własnych krojów korporacyjnych to w ostatnich latach bardzo popularny trend. Nie chodzi tu raczej o wyróżnienie się, bo często te kroje są do siebie bardzo podobne, a o ograniczenie opłat licencyjnych. Taniej jest raz zapłacić Monotype, niż co miesiąc opłacać im licencje na użycie krojów takich jak Helvetica, Futura czy inny Gotham.
Ograniczenie środków wyrazu do sygnetu, dwóch dominujących kolorów i kilku uzupełniających, stosowanych bardzo oszczędnie i niezbyt charakterystyczny krój pisma, sprawiło, że pojawiła się potrzeba stworzenia dodatkowego elementu graficznego, uzupełniającego powyższe elementy. Zdecydowano się na pattern, składający się z różnych figur geometrycznych, który posiadać ma szereg zastosowań, takich jak komunikacja wewnętrzna i merchandising. Pozwolić ma to na przybliżenie marki klientom i ponad 50 000 pracowników oraz nadanie jej dynamizmu. Sam pattern mi się podoba, choć nie widzę w nim większego związku z marką.
Za rebranding odpowiedzialna jest agencja Summa Branding, znana raczej z lokalnego rynku. Ja z racji zawodu i zainteresowań znam całkiem sporo marek, jednak jedynym klientem firmy, którego kojarzyłem była marka Derbi, pod którą w Hiszpanii sprzedawane są motocykle, skutery i quady. Summa była także autorem nowego logo FC Barcelona, o którym pisałem we wrześniu zeszłego roku, oprotestowanego przez socios FCB, które ostatecznie nie weszło do użycia.
Correos a sprawa polska
W 2010 roku internauci znaleźli na stronie Urzędu Patentowego nowe logo Poczty Polskiej. Firma uparcie jednak milczała i wydawało się, że nie dojdzie do rebrandingu, a w użyciu pozostanie stary znak, z ozdobną złotą trąbką na niebieskim tle. Prawie trzy lata później Poczta Polska zdecydowała się jednak na rebranding, jednak zaprezentowała zupełnie inny znak. O obu znakach pisałem na łamach swojego starego bloga i co ciekawe znalazł się czytelnik, który udowodnił, że pierwsze nowe logo poczty, o którym nigdy nie poinformowano publicznie, było przez jakiś czas używane. Udało się nawet uwiecznić je na zdjęciu.
Gdy wreszcie Poczta Polska zdecydowała się na rebranding, to zaprezentowała znak, który został przyjęty dość chłodno. Niektórym przypominał on nawet jedną z pozycji seksualnych. Wraz z nowym logo zaprezentowano także nowy wygląd placówek firmy. Wszystko inne zostało potraktowane po macoszemu. Samochody pocztowe to zwykłe białe vany, z czerwonym paskiem, a listonosza częściej spotkasz w krótkich spodenkach i t-shircie niż w służbowym stroju.
Bardzo spodobał mi się rebranding Correos z kilku powodów. Po pierwsze nie zdecydowano się na porzucenie dotychczasowego, rozpoznawalnego wizerunku, a postawiono na wyeksponowanie najbardziej rozpoznawalnego elementu. Po drugie stworzono kompleksowy wizerunek, który pomóc może marce w jeszcze lepszym zakorzenieniu w świadomości odbiorców. Po trzecie udowodniono, że firma państwowa, wzorem światowych korporacji, może mieć spójny i bardzo przemyślany wizerunek, a identyfikacja wizualna jest ważną kwestią w funkcjonowaniu firmy, a nie tylko ładnym opakowaniem.
Szkoda, że podobnie kompleksowo do swojego rebrandingu nie podeszła Poczta Polska. Czego możemy się jednak spodziewać po firmie, która w tamtym momencie stała na skraju upadłości, a i dotąd ma spore problemy. Ostatnio firma zapowiedziała, że będzie sprzedawać w swoich oddziałach hot-dogi i inne potrawy, w momencie, gdy wciąż nie radzi sobie z podstawową usługą, czyli dostarczaniem paczek i innych przesyłek.
A Tobie jak podoba się nowy wizerunek Correos? Podzielasz moje zdanie czy raczej uważasz, że można to było zrobić lepiej? Zapraszam do komentowania zmiany.
