Tym razem podsumowanie poprzedniego miesiąca trafia do Ciebie trochę później, bo co zaskakujące, mam teraz więcej pracy, niż w czasach przed pandemią. Mam jednak nadzieję, że warto było czekać i ten wpis zrekompensuje Ci oczekiwanie.
Marcowe rebrandingi
Marzec zawsze był miesiącem, w którym działo się wiele ciekawego. Trzy lata temu nowe logo zaprezentowały między innymi Kraków i Onet, dwa lata temu doszło między innymi do rebrandingu North Fisha, US Open czy brytyjskiego parlamentu. W zeszłym roku mieliśmy natomiast do czynienia z rebrandingiem Sheratonu, Komitetu Obrony Demokracji czy zmianą wizerunku konferencji InfoShare, o której pisałem w podsumowaniu ubiegłego roku. Więcej o zeszłorocznych zmianach przeczytasz w 8. odcinku serii Brandingowy przegląd miesiąca.
Brandingowy przegląd marca 2020
Marzec był bardzo ciekawy zarówno dla fanów motoryzacji, jak i zainteresowanych sportem czy finansami. Zobacz najciekawsze rebrandingi minionego miesiąca.
BMW z nowym logo
We wrześniu nowe uproszczone logo pokazał Volkswagen. W marcu jego śladem poszedł inny niemiecki producent samochodów – BMW. Firma zachowała się bardzo odważnie, prezentując nowe logo, w którym pozbyto się czarnego koloru. Nie do końca rozumiem jednak dlaczego nowe logo nazwano logo do komunikacji marki, jednocześnie pokazując je na nowym prototypie. Ta niekonsekwencja wskazuje, że BMW nie było do końca pewne, jak znak zostanie odebrany przez klientów. Więcej o nowym logo BMW przeczytasz w moim tekście dla DailyWeba.
Nissan również planuje zmianę logo
Kolejną motoryzacyjną firmą, która planuje zmianę logo, jest Nissan. W marcu firma zgłosiła w urzędzie patentowym nowe logo. Logo, które tak naprawdę nie jest nowe, gdyż uważni obserwatorzy kształt ten mogli dostrzec już na koncepcyjnych samochodach japońskiej firmy. Znaki firm z branży motoryzacyjnej mają to do siebie, że znacznie lepiej wyglądają na produkcie niż na papierze czy w sieci i nie inaczej jest z Nissanem. Logo, które zaprezentowane poniżej wygląda dość słabo, na koncepcyjnych modelach Ariya czy IMk wygląda już zdecydowanie lepiej. Więcej o zgłoszonym do urzędu patentowego logo Nissana przeczytasz w moim tekście w portalu DailyWeb.pl.
Bate Borysow z nowym prostszym znakiem
Białoruska liga jest ostatnią z w miarę poważnych lig, które jeszcze nie zawiesiły rozgrywek. Aktualnie (stan na koniec kwietnia) liga grająca systemem wiosna-jesień jest po pięciu rozegranych kolejkach, a zaskakującym liderem jest FK Słuck. Bate Borysow – klub, który od reaktywacji w 1996 roku, zdobył 15 mistrzostw i 5 wicemistrzostw kraju, zajmuje dopiero 10 pozycję. Bate, uczestnik fazy grupowej Ligi Mistrzów w sezonach 2008/2009, 2011/2012, 2012/2013, 2014/2015 i 2015/2016 oraz fazy grupowej Ligi Europy w sezonach 2009/2010 i 2010/2011, zdecydował się właśnie na zmianę logo. Zeszłoroczny rywal Piasta Gliwice, który pozbawił gliwiczan marzeń o podboju Europy, do tej pory identyfikował się białą flagą z nazwą klubu, umieszczoną na okrągłej tarczy w żółto-niebieskie pasy. Środkowy niebieski pas był często ozdabiany ludowym wzorem. Nowe logo jest dużo nowocześniejsze, na swój specyficzny, socjalistyczny sposób. Być może tak działa na mnie cyrylica, zwłaszcza taka „kwadratowa”.
LA Rams z nowymi znakami
Zza naszej wschodniej granicy lecimy wprost za ocean, a konkretniej do Los Angeles, gdzie miejscowi Rams zmienili logo. Drużyna, która dwukrotnie zdobywała mistrzostwo NFL i raz wygrała Super Bowl, pokazała nowy wizerunek, zaprojektowany przez Nike Graphic Identity Group. W jego skład wchodzi nowy logotyp, nowy wizerunek barana oraz zupełnie nowa kolorystyka. O ile zazwyczaj podobają mi się projekty tworzone przez grafików Nike, to tym razem mam sporo wątpliwości, szczególnie ro użyteczności znaku.
Całość nowej identyfikacji została opisana, na specjalnie do tego celu stworzonej stronie www, gdzie zobaczyć możemy historię logo LA Rams, inspiracje stojące za projektem i więcej materiałów z nowym logo.
Sycamores z Indiana State University z nowym logo
Sport uniwersytecki w USA jest rozwinięty do tego stopnia, że najlepsi sportowcy mają już na tym etapie miano celebrytów. Nic więc dziwnego, że uczelnie dbają o wizerunek swoich drużyn, które mają swoje marki. Nie inaczej jest z Sycamores – drużyną uniwersytetu stanowego z Indiany. Do tej pory drużyna, która wychowała między innymi Larry’ego Birda, firmowała się mało wyszukanym logo, w którym widniały zarysy stanu, gwiazdka i stylizowana na ręczne pismo nazwa teamu. Znak został mocno uproszczony – zarys stanu jest teraz znacznie mniej szczegółowy, pozbyto się gwiazdy oraz użyto ciekawego kroju szeryfowego z nacięciami nadającymi mu dynamiki. W kształt stanu wpisano literę „I”, niestety wybrany kolor wprowadza w błąd, sugerując raczej, że jest to wycięcie tworzące z Indiany literę o lub P. Za zmianę wizerunku Sycamores odpowiada firma Old Hat. Więcej o rebrandingu przeczytasz w komunikacie uczelni.
Robert Kubica z logo
Strasznie szanuję Roberta Kubicę, choć z motorsportem mam tyle wspólnego, że w szafie mam Jordany w tej kolorystyce. W marcu, z okazji nadchodzącego debiutu w serii DTM, nasz najlepszy kierowca wyścigowy pokazał nowe logo. Jest źle. Koncepcyjnie wszystko się zgadza, mamy tu numer 88 (nie, nie jest to nawiązanie do słynnego austriackiego malarza) z którym Robert występuje od zeszłego sezonu, wpisane w numer inicjały zawodnika, a wszystko w barwach narodowych z delikatnym orłem w tle. Problem w tym, że wykonanie jest dramatyczne. Projektant nie zauważył, że 88 ma w sobie cztery otwory, więc zamiast RK możemy przeczytać RIIK. Fatalnie wyglada cień i obrysy nałożone na znak, a przechylony orzeł, żywcem wyjęty z godła, dopełnia obraz nędzy i rozpaczy.
Browar Seven Brothers z nowym logo
Czym byłby sport bez dobrego piwka? Z taką myślą przechodzę płynnie z opisu znaków sportowych ku browarowi Seven Brothers, czy raczej Seven Bro7hers, bo taki zapis widnieje w logo. Nazwa browaru to realtalk, bo brytyjski browar rzeczywiście założyło siedmiu braci. W marcu, po sześciu latach działalności (dlaczego nie siedmiu?!), zdecydowali się oni na rebranding swojej firmy. Poza logo, uproszczono także opakowania piw produkowanych w Manchesterze. Ich design opiera się na różnych wariacjach na temat siódemki, która widnieje w centralnym miejscu opakowania. Całość prezentuje się wyśmienicie. Polecam zapoznać się z projektem na stronie autorów – agencji Creative Spark.
Browar Left Field również się zmienia
Związek piwa ze sportem, który założyłem w poprzednim akapicie, potwierdza browar Left Field z Toronto. Kanadyjski minibrowar, który w marcu zdecydował się na lifting wizerunku, mocno związany jest z baseballem. Nowy odświeżony wizerunek jeszcze te powiązania z wzmacnia. Baseball jest wszędzie, w logo, na puszkach, w materiałach promocyjnych, czy wreszcie na gadżetach, które z Left Field robią brand niemalże lifestylowy. Za rebranding odpowiedzialna jest agencja Codo, specjalizująca się w brandingu dla browarów.
Landor z nowym logo
Dość już sportu i innych męskich zabaw. Przyszła pora na coś poważnego. Landor to jedna z najważniejszych agencji brandingowych na świecie, pracująca dla największych marek. Była ona odpowiedzialna miedzy innymi za opisywane na blogu rebrandingi Azerbejdżanu, BBVA czy Volleyball Nation League. W marcu Landor pokazał nowe logo i odświeżony wizerunek własnej marki. Klasyczny font szeryfowy w logotypie zastąpiono znakiem, w którym zdublowano linie tworzące poszczególne litery. Landor nie zdecydował się na żaden komentarz dotyczący zmiany.
Berlińskie Jüdisches Museum z nowym logo i identyfikacją
Jak już przy poważnych tematach jesteśmy, to w marcu nowe logo i identyfikacje wizualną zaprezentowało Muzeum Żydowskie w Berlinie. Muzeum dokumentujące stosunki żydowsko–niemieckie oparło swój wizerunek na architekturze bardzo charakterystycznego gmachu wybudowanego specjalnie na potrzeby muzeum, zaprojektowanego przez Daniela Libeskinda. Logo pozbawione kontekstu wydaje się jednak mało zrozumiałe i budzi raczej negatywne odczucia.
Goldman Sachs również zmienia logo
Jak jesteśmy już przy narodzie wybranym, to warto wspomnieć o liftingu logo Goldman Sachs – jednego z największych banków inwestycyjnych na świecie. Zmiany w logo banku są niewielkie. Najbardziej rzuca się w oczy rezygnacja z połączenia liter G i S. O ile nowe logo jest teraz bardziej eleganckie, to w mojej opinii straciło trochę charakteru.
Copper z nowym znakiem
Pisałem już o jednym z największych banków na świecie, założonym w 1869 roku Goldman Sachs, teraz przyszła pora na coś zdecydowanie nowszego. Założony w 2019 roku Copper to w pełni internetowy bank, którego grupą docelową są nastolatki. Niespełna rok po uruchomieniu swoich usług bank zdecydował się na rebranding, w którym pomogła mu agencja Siren z San Francisco. Nowy wizerunek banku jest zdecydowanie bardziej nowoczesny i myślę, że powinien spodobać się grupie docelowej. Więcej o rebrandingu przeczytasz w portfolio agencji Siren.
Revolut zmienia logo i design swoich kart
Bankowość, jak wiele innych dziedzin życia, mocno zmieniła się dzięki powszechnemu dostępowi do sieci oraz smartfonów. Jednym z symboli tej zmiany jest Revolut, aplikacja która zrewolucjonizowała transakcje walutowe na całym świecie. Choć brytyjski fintech dalej nie zarabia, to można śmiało powiedzieć, że przebojem wdarł się na salony i znalazł już naśladowców. Firma w marcu pokazała także nowe logo, związane z wprowadzeniem nowej oferty. Revolut, adresowany początkowo do młodych ludzi, dorósł. Pozwala inwestować w złoto i oszczędzać pieniądze, a bogatej ofercie, adresowanej do szerokiego grona odbiorców, towarzyszyć ma bardziej ułożone logo. Z poprzedniego znaku pozostała charakterystyczna literka R, z obrysem. Trafiła ona do sygnetu, który uzupełniono nowoczesnym krojem bezszeryfowym. Revolut ma również w planach wprowadzenie nowego designu kart, jednak nie jest jeszcze znana data ich premiery.
Inner West z nowym logo i ciekawym pomysłem na identyfikację
Inner West Council to wydzielony w 2016 roku nowy obszar terytorialny w Australii, w którym mieszka 195 000 mieszkańców, którzy tworzą „wyjątkowo kreatywną społeczność z tętniącymi życiem i różnorodnymi dzielnicami żyjącymi w harmonii”. W marcu Inner West Council wprowadził nową tożsamość zaprojektowaną przez For The People z siedzibą w Sydney. Choć do całej identyfikacji mam trochę zastrzeżeń, to warto rzucić okiem, w jak kreatywny sposób można podejść do identyfikacji regionu.
Grodzisk Wielkopolski ma nowe logo
Nie bez powodu w powyższym akapicie pisałem o identyfikacji samorządów terytorialnych. W marcu nowe logo zaprezentował bowiem Grodzisk Wielkopolski. Miejscowość znana z bramki Sebastiana Mili przeciwko Manchesterowi City, zdecydowanie potrzebowała zmiany logo. Jego wykonanie zlecono Jarosławowi Misiowi, lokalnemu grafikowi, działającemu pod marką Jaroslav Fotografia. Znak składa się z sygnetu, w którym widnieje połączenie liter „G” i „W” oraz nazwy miasta. Znak dość prosty ma według autora wiele znaczeń: Logotyp miasta Grodzisk Wielkopolski w prosty oraz nowoczesny sposób nawiązuje do najważniejszych wartości jakie mamy w głowach myśląc o przywiązaniu do tradycji, historii i polskości. (…) Znak graficzny przerwanego okręgu symbolizuje plan na którym budowano grody w dawnej Polsce. W ten niedosłowny sposób logo przypomina o długiej historii naszego miasta. Nieciągłość linii pokazuje otwartość na szerokie perspektywy oraz zerwanie z ograniczonymi możliwościami. Litera W mieszcząca się u góry logotypu oddaje pamięć koronie księcia Wielkopolski – Przemysła który uznał Grodzisk Wielkopolski jako pełnoprawne miasto. O logo można długo dyskutować. Mnie się nie podoba, jednak doceniam, że zdecydowano się zmienić stare logo. Żałuję jedynie, że poza znakiem i wątpliwej jakości i urody prezentacją, nie zdecydowano się na zaprojektowanie całej identyfikacji dla miasta. Wszak logo powinno być jedynie zwieńczeniem przemyślanego wizerunku.
Thames & Hudson ma nowe logo od Pentagrama
W marcu nowe logo pokazało także angielskie wydawnictwo Thames & Hudson. Nie tak dawno, bo w styczniu, pisałem o nowym logo brytyjskiego wydawnictwa Dorling Kindersley (DK), za którego identyfikację również odpowiada Pentagram. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że projektanci podjęli bardzo kontrowersyjną decuzję pozbycia się z logo charakterystycznych dwóch delfinów. To prawda, delfinów w logo nie ma, jednak pojawiają się w dodatkowym znaku z inicjałami wydawcy, oraz solo, na grzbietach książek i innych materiałach. O ile bardzo podobałami się zmiana w Dorling Kindersley (DK), to w przypadku Thames & Hudson mam wrażenie, że delfiny, które pozostawiono bez większych zmian, słabo komponują się z nowym krojem pisma. Jak prezentuje się całość identyfikacji wydawnictwa, możesz zobaczyć na stronie Pentagrama.
Hyperlooptt od Elona Muska także z nowym logo
Kończymy nowym logo Hyperloop – nowego środka transportu pasażerskiego i towarowego finansowany przez miliardera Elona Muska. Hyperloop, a właściwie Hyperlooptt, zaprezentował nową identyfikację, zaprojektowaną przez agencję Saffron. Dominuje w niej prosta typografia, duże zdjęcia i pionowe i poziome linie. Muszę przyznać, że mimo prostoty, bardzo podoba mi się droga, którą poszli projektanci. Uproszczony logotyp, dzięki umieszczeniu nietypowego elementu w „R” i odcięć w literach „T”, jest jednocześnie elegancki i charakterystyczny.
To już wszystko, co przygotowałem dla Ciebie, w nieco opóźnionym brandingowym przeglądzie marca. Jeszcze w tym tygodniu możesz się spodziewać wyboru najciekawszego, najbardziej kontrowersyjnego lub zwyczajnie najlepszego rebrandingu minionego miesiąca w serii Rebranding Miesiąca. Napisz koniecznie w komentarzu, który znak podoba Ci się najbardziej.
Mimo, że Roberta śledzę i szanuję od 2006/2007 nie mogę się nie zgodzić bardziej z opinią o logo 🙂
To logo jest absolutnie najgorsze. Z drugiej strony jest tak bardzo polskie, jak tylko mógłbym sobie wyobrazić… No dobra, brakuje husarskich skrzydeł, ale orzeł nadrabia tę niedogodność:)
Może i brakuje husarskich skrzydeł, ale gdy ucho przyłożysz to usłyszysz ich szum – i jako Polak ja to szanuję!