Czerwcowe rebrandingi
Czerwiec zawsze był jednym z ciekawszych miesięcy, jeżeli chodzi o zmiany wizerunkwe firm i instytucji. Również z czerwcem związana była pewna tradycja na blogu. Przez trzy kolejne lata najciekawszym rebrandingiem miesiąca wybierałem zmianę wizerunku, zafundowaną sobie przez miasto. W 2016 roku za taki uznałem rebranding Pilzna, choć poważnymi kontrkandydatami były Nysa oraz Ustroń. Rok później za najbardziej zasługujący na uwagę uznałem rebranding Helsinek, choć w przeciwieństwie do większości branży, nie byłem wielkim fanem tej zmiany. Przed dwoma laty najbardziej spodobało mi się logo czeskiego Nymburku, choć w tym samym miesiącu obserwować mogliśmy też zmiany znaków Madrytu, Uppsali czy Oslo. Zeszły rok wyłamał się z tego schematu, a najciekawszym rebrandingiem uznałem zmianę wizerunku hiszpańskiej poczty.
Brandingowy przegląd czerwca 2020
W zeszłym roku w podsumowaniu czerwca znalazło się aż siedem marek powiązanych w jakiś sposób ze sportem. W tym roku jest ich jeszcze więcej. Ale spokojnie! Osoby mniej zainteresowane sportem również znajdą tu coś dla siebie.
Hellas Werona z nietypowym herbem
Dzisiejsze zestawienie otwiera Hellas Werona. Włoski klub piłkarski założony w 1903 to zwycięzca Serie A z sezonu 1984/1985. Aktualnie klub zajmuje 9 miejsce w najwyższej włoskiej klasie rozgrywkowej. W klubie grają dwaj Polacy – Mariusz Stępiński i Paweł Dawidowicz. Nowe logo nawiązuje do wersji z 1984 roku. Ze znaku pozbyto się tarczy, w zamian wyeksponowano psie pyski (mastify), w które wpisano schody nawiązujące do herbu rodu Scaglieri, panującego w Weronie w XIII-XIV w. Całość układa się w dość pokraczną literę „V”. Jeżeli chodzi o herby piłkarskie, jestem tradycjonalistą i nie przekonuje mnie ich upraszczanie, zgodnie z modą panującą wśród firm i korporacji, zwłaszcza jak otrzymujemy takie efekty.
Atlético Goianiense zmienia znak
Kolejnym klubem, który w czerwcu zdecydował się na unowocześnienie znaku, było Atlético Goianiense. Brazylijski klub założony w 1937 roku nie wyróżnia się niczym szczególnym. Ani na przestrzeni lat nie zdobył żadnych oszałamiających sukcesów, ani nie wychował żadnego znanego w świecie piłkarza. Gwiazdki nad herbem oznaczają największe sukcesy klubu – dwie wygrane w Serie C i wygraną w Serie B. Stary herb wyglądał jak zrzynka ze znaku São Paulo FC, nowy natomiast bardziej przypomina logo organizacji e-sportowej. Więcej o rebradingu przeczytasz tutaj.
Mazatlán FC debiutuje w lidze MX
Mazatlán FC to założony w czerwcu klub, grający w meksykańskiej lidze MX. Powstał on na bazie drużyny Monarcas Morelia. W herbie znajdziemy latarnię morską, przechodzącą w kotwicę, piłkę oraz skrzyżowane armaty. Wszystko zamknięte w tarczy, otoczonej modnym ostatnio okręgiem. Mazatlán FC to młoda drużyna, więc ma jeszcze sporo czasu na upraszczanie swojego znaku, co mam nadzieje nastąpi prędzej niż później.
Stade de Reims z nowym prostym znakiem
Ostatnim dzisiejszym znakiem piłkarskim jest nowe logo Stade de Reims. Przy okazji rebrandingu Juventusu pisałem, że spodziewam się fali podobnych zmian. Faktycznie kilka klubów zdecydowało się pójść drogą drużyny z Turynu. Na łamach Design Alley pisałem o rebrandingach brazylijskiej Maringi FC i francuskiego Nantes. W przypadku Stade de Reims nawiązanie nie jest tak oczywiste, jednak da się tu wyczuć inspiracje Starą Damą. Na szczególną uwagę zasługuje zgrabne skrócenie nazwy Stade de Reims w logotypie do Stade Reims, z pogrubionym „de”, co sprawia, że w praktyce mamy do czynienia z pełna nazwą klubu.
Ligue 1 i Ligue 2 z nowymi znakami
Francuska Ligue 1 praktycznie jako jedyna z poważnych lig zrezygnowała z powodu Koronawirusa z grania i zakończyła rozgrywki. Był więc czas na wprowadzenie nowej identyfikacji wizualnej. Nowe znaki Ligue 1 i Ligue 2 nawiązują do poprzednich, jednak osobie nie obeznanej z tematem, trudno będzie dostrzec powiązania z piłką nożną. Mnie bardzo podobają się nowe, żywe kolory. Mam nadzieję, że zostaną one dobrze zagospodarowane w identyfikacji wizualnej. Wzorem tu może być angielska Premier League, której rebranding był najciekawszą zmianą w lutym 2016 roku, a która nadal jest moim zdaniem najładniej ubraną ligą świata.
Onefootball odświeża wizerunek
Onefootball to piłkarska platforma mediowa, założona w Berlinie. Najbardziej znanym produktem jest aplikacja o tej samej nazwie. W czerwcu firma zaprezentowała nowy wizerunek, za który odpowiedzialna jest agencja Design.Studio. Prosty piktogram piłkarza, rodem z Igrzysk Olimpijskich 1972, na zielonej kropce zamieniono na jedynkę, stylizowaną na nogi piłkarza, kopiące piłkę. Użytkownik aplikacji to młody (75% w grupie demograficznej od 13 do 34 lat) mężczyzna (93%), więc nowy wizerunek był kierowany do tej grupy. Ja w tych widełkach się jeszcze mieszczę, jednak nie przekonuje mnie nowy wizerunek marki. Zdecydowanie bardziej podobały mi się materiały stworzone przez Design Studio dla Premier League.
Charlotte 49ers ze świetnym nowym znakiem
Charlotte 49ers to drużyna sporotwa Uniwersytetu Północnej Karoliny w Charlotte. Do tej pory 49ers reprezentował znak, w którym znajdowała się ręka z kilofem. O ile bardzo lubię amerykańskie znaki sportowe, to ten zdecydowanie nadawał się do zmiany. Nowe logo, za które odpowiada Luquire George Andrews, jest bardzo minimalistyczne. Podstawą znaku jest duża litera „C”, której wycięcie stworzono kształtem kilofa. Nowe logo bardzo mi się podoba – jest proste, ale pomysłowe. Więcej o rebrandingu przeczytasz tutaj.
UC Santa Cruz z bardziej przebiegłym ślimakiem
Kolejną akademicką drużyną sportową, która w czerwcu zmieniła logo jest UC Santa Cruz. Banana Slugs, bo taki przydomek ma drużyna z University of California, Santa Cruz, reprezentowani byli do tej pory dziesiątkami różnych wariacji znaków ze ślimakiem. Uczelnia zdecydowała się na uporządkowanie wizerunku i zaprezentowała nowy znak, pozwalający na unifikację wszystkich sekcji. Nowy ślimak jest bardziej przebiegły, niż agresywny i zdecydowanie może budzić sympatię. Za rebranding odpowiada Skye Design Studios.
Foot Locker odstawia brand hero na boczny tor
Poprzednie logo, a także wizerunek Foot Lockera, potrzebowały pilnej zmiany. Sam kiedyś spróbowałem zmierzyć się z tą marką. Samozaparcia wystarczyło zaledwie na nowy sygnet, który i tak nie ujrzał nigdy światła dziennego. Foot Locker zdaje się, że dostrzegł potrzebę zmian i podszedł do nich dość radykalnie. Firma zrezygnowała z koloru czerwonego, a także odstawiła na boczny tor swoją maskotkę, stawiając na odważną typografię i patterny. Wydaje się, że może być to odebrane pozytywnie przez młodego odbiorcę, który wydaje się być grupą docelową Foot Lockera. Więcej o rebrandingu przeczytasz w moim tekście dla serwisu DailyWeb.
Vinyl Me, Please z nowym logo
Quebonafide wydał Twój łańcuch na klocki, ja za to wydałem go na winyle, stąd bliski mojemu sercu jest kolejny rebranding. W czerwcu nowy znak pokazał Vinyl Me, Please czyli wydawca i sklep z winylami. Firma porzuca stary znak, w którym widniała płyta winylowa, złożona z dziesiątek małych ikon. W jej miejsce pojawia się proste logo, z trzema paskami, symbolizującymi trzy placki. Towarzyszy im skrót VMP. Moim zdaniem nowy znak będzie z pewnością łatwiejszy do reprodukcji w różnych miejscach, jednak w przeciwieństwie do poprzednika na pierwszy rzut oka nie wskazuje czym zajmuje się firma.
DTS z nowym znakiem
Pozostajemy w muzycznych klimatach. W zeszłym miesiącu pisałem o nowym logo Dolby, dziś przyszedł czas na ich konkurencji z DTS. Firma w czerwcu pokazała nowe logo. Ze znaku zniknął sygnet, a jego barwy w formie przejścia tonalnego pojawiły się jako wypełnienie charakterystycznego logotypu. Litery poddano niewielkim zmianom, jednak logotyp nie stracił charakteru. Gradient w typografii zazwyczaj nie sprawdza się dobrze, jednak tym razem uniknięto dramatu. Poza podstawowym logo zmieniono także znaki poszczególnych subbrandów oraz zaprezentowano kampanię opierającą się na rozwinięciu skrótu DTS w formie „dedicated to… „. Za rebranding odpowiada agencja Marchio z Los Angeles.
UKSW z nowym logo na jubileusz
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego obchodzi właśnie 20-lecie. Z tej okazji zafundował sobie nowy znak. W prostym sygnecie umieszczono wiele znaczeń: „znak oka opatrzności, symbolu Boga, wiary, Trójcy Świętej, otoczonego promieniami światła (…) rysunek otwartej księgi oznaczającej Biblię, prawdę, mądrość, wiedzę oraz umowne odwołanie do formy głowy i skrzydeł orła obecnego na Godle UKSW”. Nowy wizerunek, jak przystało na tego typu instytucję, jest dość stonowany. Należy jednak pochwalić zarówno podstawowe logo, jak i jego adaptacje do poszczególnych wydziałów, a także obszerną księga znaku i osobną stronę do prezentacji rebrandingu. Więcej o zmianie przeczytasz w moim tekście dla DailyWeba.
UC Riverside z nowym logo
Kolejną uczelnią, która w czerwcu zdecydowała się na rebranding jest UC Riverside. Kalifornijski uniwersytet postanowił odświeżyć brand. Z logotypu zniknęło słońce i rozwinięcie skrótu UC. Uczelnia stawia teraz na prosty znak i krótką nazwę UC Riverside. Na uznanie zasługuje podejście do rebrandingu. Został on zrealizowany kompleksowo, a całość opisano na dedykowanej stronie www.
Universidad Villanueva z logo od KNOM
Trzecią i ostatnią uczelnią, która w czerwcu zmieniła logo jest hiszpański Universidad Villanueva. Uczelnia porzuciła stary, nieprzystający do dzisiejszych czasów znak i postawiła na proste logo, w którego sygnecie widnieją inicjały uczelni, z podwojoną linią. Motyw dwóch linii pojawia się w całej identyfikacji, za którą odpowiedzialna jest agencja Knom.
Museu Nacional da República z logo od Porto Rocha
Brazylijskie Museu Nacional da República odświeżyło wizerunek. Placówka reprezentowana była do tej pory przez dość brzydki znak, nawiązujący do bryły budynku, w którym znajduje się muzeum. Nowy znak również jest odniesieniem do kopuły budynku, jednak pokazuje ją z góry. Czarny kwadrat, na którym widnieje białe koło, wykorzystywany jest jako ramka w różnych elementach identyfikacji. Całość prezentuje się bardzo schludnie.
Australia zaprezentowała nowy znak, który nie spodobał się internautom
Australia zaprezentowała w czerwcu nowy znak. Nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby znak nie wyglądał jak… koronawirus. Kraj wycofał się już ponoć z pomysłu promowania się tym logo, jednak nie wiem jak można było nie zauważyć tego podobieństwa i opublikować ten znak. Logo było efektem dwóch lat pracy i wydanych 10 milionów dolarów.
To już wszystko, co przygotowałem dla Ciebie, w brandingowym przeglądzie czerwca. Jeszcze w tym tygodniu możesz spodziewać się wyboru najciekawszego, najbardziej kontrowersyjnego lub zwyczajnie najlepszego rebrandingu minionego miesiąca w serii Rebranding Miesiąca. Napisz, proszę, w komentarzu, który przedstawiony dziś znak podoba Ci się najbardziej, a który rebranding Twoim zdaniem okazał się niewypałem.
O co chodzi z tymi trzema „plackami”, które symbolizują trzy paski w logo Vinyl Me, Please? Nie rozumiem…
Placek to slangowe określenie płyty winylowej;)
Placki to slangowe określenie płyt winylowych;)
Nie wiedziałem 😉
Jak dla mnie raczej naleśniki 😉 bo placek to bardziej z jabłkami 😉