Lipcowe rebrandingi
Co roku lipiec jest typowym sezonem ogórkowym, którym niewiele się dzieje. W ostatnich latach jednak pojawiały się pojedyncze strzały, które powodowały, że mieliśmy o czym rozmawiać. W zeszłym roku nowy system identyfikacji wizualnej zaprezentowała Austria. Niestety minie jeszcze sporo czasu, zanim w Polsce ktoś pomyśli o tym, by zrobić podobny porządek. Dwa lata temu nowy i dość kontrowersyjny wizerunek zaprezentowały Kujawy i Pomorze. Dla mnie to jeden z gorszych rebrandingów ostatnich lat w naszym kraju. Znam jednak projektantów, którzy bronią ten znak i wizję Michała Łojewskiego. W 2016 roku nowe logo zaprezentował Mastercard. Od tego czasu firma zdążyła już zmodyfikować ten znak, usuwając z niego logotyp, pozostawiając sam sygnet. Jak widzisz, w zeszłych latach, mimo sezonu ogórkowego, znalazło się, choć po jednym ciekawym i dużym rebrandingu, wartym opisania. Jak jest w tym roku? Tego dowiesz się, czytając ten wpis.
Brandingowy przegląd lipca
Przeglądając Trello, w którym zbieram linki do tego typu podsumowań, trochę się zestresowałem, że to będzie naprawdę krótki wpis. Poszperałem jednak trochę w notatkach i zakładkach i ostatecznie udało się zebrać całkiem sporo mniejszych lub większych rebrandingów, które miały miejsce w lipcu. Tym razem znów sporo tu projektów powiązanych ze sportem, ale przypuszczam, że w sierpniu, gdy ruszy wiele rozgrywek się to uspokoi.
Nowy wizerunek francuskiego rugby
Zaczynamy od zmiany wizerunku francuskiego rugby. Fédération Française de Rugby (FFR), założony w 1919 roku związek, zrzeszający prawie 600.000 sportowców, zdecydował się na zmianę wizerunku. Nowe logo, które pojawi się także na koszulkach sportowców, nawiązuje do pierwszego znaku, który widniał na strojach zawodników w 1905 roku. Ja nie jestem przekonany do nowego logo, stworzonego przez agencję Leroy Tremblot (Boulogne-Billancourt). Zdecydowanie bardziej podobał mi się stary, dość abstrakcyjny kogut, wpisany w piłkę do rugby. Trzeba pochwalić natomiast fakt, że uspójniono logo związku, z motywem znajdującym się na koszulkach graczy. Przy okazji rebrandingu francuskiego rugby podzielę się z Tobą mało znanym faktem: grałem wiele lat, najpierw w koszykówkę potem w rugby, a obu tych sportów nie za bardzo lubię oglądać w telewizji. Zdecydowanie wolę piłkę, którą kopałem tylko jako dziecko na podwórku.
Tour de France mniej francuski
Pozostajemy na chwilę we Francji. Tour de France to największy wyścig kolarski we Francji i jeden z największych w Europie. Do niedawna pełna nazwa wyścigu, która widniała w logo, brzmiała Le Tour de France. Podczas lipcowej 106. edycji wyścigu, zaprezentowano nowe logo tego legendarnego touru. Jednym z elementów subtelnego liftingu znaku było właśnie pozbycie się z logo i nazwy wyścigu przedrostka Le, charakterystycznego dla języka francuskiego. Z jednej strony szkoda, że usuwa się takie smaczki, z drugiej od dawna używało się nazwy Tour de France, więc inny zapis w nazwie mógł wprowadzać w błąd.
ŁKS wraca do Ekstraklasy z nowym logo
Łódzki Klub Sportowy wrócił po siedmiu latach do Ekstraklasy. O nowym logo ligi pisałem w zeszłym miesiącu, dziś przyszła kolej na zmodyfikowany znak łódzkiego beniaminka. Za lifting słynnej przeplatanki odpowiedzialny jest Kuba Malicki, krakowski projektant, autor bloga polskielogo.net, o którym już kiedyś pisałem. Nowy logotyp ełksy z jednej strony nawiązuje do historycznego znaku, z drugiej jest wyrysowany staranniej od poprzednika i powinien lepiej prezentować się na nowoczesnych nośnikach. Jak informuje klub, nowa przeplatanka zaprezentowana została kibicom jeszcze w sezonie 2018/19 i została przez nich dobrze przyjęta.
ACB zmienia logo
Hiszpańska zawodowa liga koszykarska ACB zmienia logo. Wykonującego dość pokraczny wsad koszykarza, zmienia zaćmienie czerwonego księżyca. Nie wiemy wiele więcej o tym rebrandingu, jednak mam nadzieję, że przy okazji zmieniona zostanie strona www ligi, która wygląda, jakby zatrzymała się w 2006 roku.
Sztokholm i Åre pokazują logo kandydackie
Sztokholm wraz z Åre są jednym z dwóch, obok Mediolanu i Cortina d’Ampezzo, kandydatów do zorganizowania zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2026 roku. Żadna tego typu kandydatura nie może obyć się bez logo. Nie inaczej jest w tym przypadku. Szwedzkie miasta zaprezentowały w lipcu logo, stworzone przez studio Happy F&B. Logo kandydatury Sztokholm i Åre pokazuje, że nie trzeba zarysu gór, śnieżynek i nart, żeby zrobić dobry znak dla zimowych igrzysk, choć zimy tu jakby niewiele.
TCM zmienia logo na 20 rocznicę
To już koniec logo sportowych na dziś – obiecuję. Teraz przyszedł czas na zmianę znaku stacji telewizyjnej TCM. Z okazji 20 rocznicy utworzenia TCM, barcelońskie Wete Studio, zmodyfikowało logotyp stacji. Mimo dość znacznych zmian mam wrażenie, że logo zachowało swój charakter, a dodanie do identyfikacji koloru żółtego może się podobać. Dodatkowo do logotypu dobudowano spójny z nim font, który może być użyty w nagłówkach czy na plakatach.
Big Nerd Ranch z nowym kapeluszem
Big Nerd Ranch to agencja zajmująca się stworzeniem i wsparciem produktów cyfrowych. W lipcu firma zdecydowała się na rebranding. Piszę o tym dlatego, że to kolejna po Red Hat firma z kapeluszem w logo, która zdecydowała się na rebranding. Za nowe logo i całą identyfikację wizualną firmy odpowiedzialna jest agencja Matchstic. Moim zdaniem nowe logo prezentuje się lepiej od poprzednika, a na pewno zdecydowanie lepiej pasuje do obecnych czasów.
Jessica na swoim
Na koniec zostawiłem sobie najgorętszego newsa lipca. Jessica Walsh, znana ze współpracy ze Stefanem Sagmeisterem w nowojorskim studio Sagmeister & Walsh, otwiera własną agencję. Powstanie firmy o przewrotnej nazwie &Walsh nie oznacza rozpadu najbardziej znanego duetu projektantów, gdyż ta dwójka będzie dalej współpracować. Stefan ma teraz skupić się jednak bardziej na projektach non-profit, w ramach swojej własnej firmy Sagmeister Inc. Walsh natomiast, ze swoim 25-osobowym zespołem, przenosi się do innego biura w tym samym kompleksie biurowców i pracować będzie nad projektami komercyjnymi dla klientów, których obsługiwała wcześniej w studio Sagmeister & Walsh. To kolejna duża zmiana w świecie amerykańskiego projektowania, po tym, jak niedawno z pracą w Apple pożegnał się Jony Ive. A mi nie pozostaje nic innego, niż życzyć Dżessice powodzenia!
To już wszystkie najciekawsze rebrandingi lipca. To także trzeci wpis na blogu w ostatnie trzy dni, więc czas odpocząć. Wracam po długim weekendzie i właśnie wtedy możesz się spodziewać wyboru najciekawszego, najbardziej kontrowersyjnego lub zwyczajnie najlepszego rebrandingu minionego miesiąca w serii Rebranding Miesiąca. Napisz koniecznie w komentarzu, który znak podoba Ci się najbardziej i czy zgadzasz się z moimi opiniami.