Nie ma chyba innego okresu w roku, w którym mniej się dzieje w kontekście zmian wizerunku, nowych logo itp, niż lipiec. Chlubnym wyjątkiem był zeszły rok, gdy nowe logo i identyfikację wizualną zaprezentował MasterCard.
W tym roku w lipcu rebranding przeszły miedzy innymi Tinder, Converse, SurveyMonkey czy SkySport. W każdym przypadku była to jednak tak niewielka zmiana, że nie warto o nich pisać więcej, niż że miała miejsce. Na ratunek przyszli włodarze województwa kujawsko-pomorskiego, dzięki którym mam o czym napisać.
Kujawy Pomorze
Województwo kujawsko-pomorskie jest kolejnym organem lokalnym, który poczuł potrzebę stworzenia marki, na potrzeby promocji regionu. Ja jestem przeciwnikiem tworzenia logo dla wszystkiego i uważam, że jednostkom terytorialnym wystarczy herb lub jego pochodna, jak w przypadku Budapesztu czy Wadowic.
Nowe logo województwa kujawsko-pomorskiego składa się z dwóch elementów, nazwy „Kujawy Pomorze” osadzonej na białym prostokącie i dwukolorowego kształtu, który przybierać ma różne formy. Pierwszy raz patrząc na nowe logo Kujaw i Pomorza miałem wrażenie, że do Torunia i Bydgoszczy dotarła moda na Fidget Spinnery, gdyż logo województwa wygląda jak dwie te zabawki, widziane z lotu ptaka.
Znaczenie poszczególnych elementów znaku urzędnicy tłumaczą następująco:
Znak promocyjny województwa jest zbudowany w oparciu o dwie składowe: element stały i elementy dynamiczne. Element stały – kwadrat, symbolizuje równowagę, spokój, przestrzeń i granice regionu. Elementy dynamiczne – odzwierciedlają ruch, dynamikę płynącą z regionu, energię wynikającą ze współpracy mieszkańców i samorządów. Kwadrat jest elementem niezmiennym, natomiast pozostałe elementy dostosowują swoją formę i dynamikę do konkretnych mediów i nośników.
O ile sam wygląd znaku to kwestia gustu, o tyle mam spore wątpliwości z tym, jak logo będzie funkcjonowało w eksploatacji. O ile księga znaku została przygotowana dość rzetelnie, o tyle setki razy mieliśmy już przykłady, że samorządy lokalne i inne tego typu podmioty, kiepsko radzą sobie ze swoimi logo. Inną sprawą jest to, że przejścia tonalne dobrze wyglądają jedynie w internecie i lepszej jakości druku cyfrowym. Problem dostrzegli na szczęście także twórcy znaku, prezentując alternatywne symbole, ułatwiające eksploatację znaku. Jedną z podstawowych zasad, które powinny przyświecać projektantom, którzy chcą stworzyć dobre logo, jest zasada mówiąca, że logo powinno wyglądać dobrze w każdej możliwej formie. Takimi znakami są chociażby logo FedEx, Nike czy Apple. Projektanci znaku województwa kujawsko-pomorskiego nie podołali temu zadaniu, czego efektem jest zaprezentowanie aż 9 wariantów znaku.
Zastrzeżeń nie mogę mieć natomiast do kolorystyki. Czerwień i niebieski zostały zaczerpnięte z barw występujących w regionalnych strojach ludowych i pasują do siebie bardzo dobrze. Żałuję natomiast, że nie pokuszono się o większą kreatywność przy doborze typografii. Męczy mnie już oglądanie, w co drugim projekcie, fontu Lato Łukasza Dziedzica. Sam font nie jest taki zły, jednak polscy projektanci zdecydowanie go nadużywają.
Logo i co dalej?
O ile samo logo jest ciekawe i rozpoznawalne to moje spore watpliwości budzi zarys identyfikacji wizualnej, zaprezentowany wraz ze znakiem. Elementy dynamiczne, wyglądające ciekawie w logo, zostały tu umieszczone zupełnie losowo. Nie ma mowy o żadnej koncepcji.
O ile wygląd materiałów promocyjnych może znaleźć swoich wielbicieli, o tyle wiele wątpliwości budzi wygląd plakatów i innych materiałów drukowanych. Na ich przykładzie widać, że identyfikacja wizualna województwa jest kompletnie nieprzemyślana. Materiały nie są spójne, kolorowe kształty, na których umieszczono opisy, nie pasują do obłych kształtów w logo, a umieszczenie półprzezroczystego logo na kolorowych zdjęciach wygląda na sabotaż.
Podsumowując włodarze województwa kujawsko-pomorskiego poczynili odważny krok, chcąc promować się tak oryginalnym logo. O ile, poza kwestiami użyteczności, do logo nie mogę mieć wiele zastrzeżeń, o tyle zaproponowany zarys identyfikacji wizualnej jest tragiczny. Jestem przekonany, że tak przygotowany system nie pomoże w stworzeniu silnej marki regionu, co było przecież celem całego zabiegu. Wybór nazwy „Kujawy Pomorze” też wydaje się zastanawiający, gdyż na pierwszy rzut oka nie wydaje się on powiązany z jednostką administracyjną. To tyle w kwestii rebrandingu województwa kujawsko-pomorskiego, jestem bardzo ciekawy, co Wy sądzicie o tej kontrowersyjnej zmianie?