W kwietniu 2011 roku nową identyfikację zaprezentował Polski Związek Piłki Nożnej. Przyjrzyjmy się temu rebrandingowi z perspektywy czasu.
10 lat temu: o serii
Stali czytelnicy bloga mogą sobie odpuścić ten akapit, a wszystkim, którzy są tutaj pierwszy raz, bądź po raz pierwszy trafili na tę serię, przybliżę jej genezę. 10 lat temu miałem poprzedniego bloga, na którym pisałem o brandingu i opisywałem zmiany logo i wizerunku firm. Teraz przyglądam się z perspektywy dekady tamtym zmianom, tym jak wpłynęły one na daną firmę czy organizację oraz jak teraz reprezentowana jest dana marka.
Poprzednie odcinki:
10 lat temu #1: Pepsi
10 lat temu #2: Nasza Klasa
10 lat temu #3: MTV
10 lat temu #4: Starbucks
10 lat temu #5: Skoda
10 lat temu #6: PKO BP
Rebranding PZPN
14 kwietnia 2011 roku w Teatrze Capitol w Warszawie Polski Związek Piłki Nożnej zaprezentował nowe logo i nową identyfikację wizualną. Za zmianę wizerunku odpowiadała agencja SaltPepper Brand Design. Kilka słów na temat rebrandingu wciąż możesz przeczytać na stronie warszawskiej agencji.
Nowe logo PZPN
Poprzednie logo PZPN funkcjonowało w przestrzeni prawie 10 lat. Znak zadebiutował w 2002 roku. Był on jednak uproszczoną wersją logo, którym związek reprezentowany był od lat 60. Sam znak nie był zły, jednak mocno trącił PRLem i przywodził na myśl czasy, gdy mecze się wygrywało kupowaniem ich, a PZPN rozdawał mistrzostwa przy zielonym stoliku. Logo PZPN wymagało zmiany, a odnosząca pierwsze umiarkowane sukcesy od lat kadra, w przededniu organizowanych w Polsce i na Ukrainie Euro 2012, była dobrym motorem napędowym do tego typu działań.
W nowym logo PZPN widzimy orła wyrysowanego za pomocą czerwono-złotych szarf, układającego się w kształt piłki. Poniżej widnieje skrót PZPN. W sygnecie użyto szeregu przejść tonalnych, by uzyskać głębię i wrażenie trójwymiarowości znaku. O ile często mam negatywny stosunek do tego typu rozwiązań, to w przypadku PZPN wygląda to całkiem nieźle. Logo funkcjonuje również w jednolitych barwach, na przykład w przypadku wszelkiego rodzaju haftów. Początkowo nowemu znakowi PZPN, a właściwie kształtowi głowy orła, przypisywano zbyt duże podobieństwo do logo Prawa i Sprawiedliwości, jednak dla mnie wtedy i teraz były to absurdalne zarzuty.
Wdrożenie nowej identyfikacji miało na celu także ujednolicenie używanych znaków. W związku z tym opracowano także logo dla reprezentacji Polski, z którego korzystać miały wszystkie drużyny m.in. reprezentacje młodzieżowe, reprezentacja futsalowa, czy drużyny kobiet. Jedynym elementem różniącym logo reprezentacji od znaku Polskiego Związku Piłki Nożnej była zmiana napisu PZPN na Polska. Logo przygotowane dla reprezentacji zadebiutowało nawet na koszulkach piłkarzy, jednak zostały bardzo źle przyjęte przez kibiców. Andrzej Antoniuk, twórca logo PZPN, tłumaczył, że od początku logo planowano umieścić na koszulkach:
Podczas prac projektowych pracowaliśmy w zasadzie nad dwoma logotypami: dla PZPN i reprezentacji Polski. Wyglądają tak samo, ale różnią się podpisem. Oczywiste było, że to reprezentacyjne znajdzie się nie tylko na czipsach, produktach sponsorów i materiałach promocyjnych, ale też na koszulkach piłkarzy. Zostawała kwestia, czy znajdzie się obok orła czy bez niego, ale na to akurat wpływu ani ja, ani nikt z naszej firmy nie miał.
System znaków PZPN
Wraz z dwoma podstawowymi znakami, zaprezentowano także dodatkowe logo. Nowe znaki zyskała 1 i 2 liga oraz Puchar Polski i Superpuchar Polski. Znaki te zbudowano podobnie do logo PZPN i Reprezentacji, za pomocą czerwonych, złotych i srebrnych wstążek. Jedne znaki, takie jak logo Pucharu Polski były lepsze, inne jak 2 ligi gorsze, jednak całość prezentowała się spójnie.
Wraz ze znakami zadebiutowało hasło „Łączy nas piłka”. Poza tym nie zaprezentowano zbyt wielu materiałów. Jedynie kilka mockupów gadżetów i materiałów biurowych z nowym logo. Wtedy narzekałem, że do rebrandingu nie zdecydowano się podejść bardziej kompleksowo, okazało się jednak, że prezentacja nowych znaków to dopiero wstęp do dalszych działań.
Rebranding PZPN z perspektywy czasu
Po dziesięciu latach PZPN dalej korzysta z identyfikacji, którą zaczęto wprowadzać w 2011 roku. Związek wciąż rozwija i uspójnia swój wizerunek, czego dowodem są obszerne księgi znaku dostępne tutaj. W 2013 roku PZPN postanowił rozszerzyć system znaków o logo między innymi dla Centralnej Ligi Juniorów czy Ekstraligi Kobiet. Tym zadaniem, dla agencji Kiwi Group, zajął się chyba najbardziej doświadczony projektant znaków sportowych w Polsce – Kuba Malicki. Krakowski projektant tak pisał o swojej pracy:
Zadanie nie było łatwe, narysowanie nowych symboli w zadanej konwencji graficznej wymagało kilku tygodni pracy.
PZPN stara się zachować spójność między znakami, mimo że ze względu na wybraną formę podstawowego logo, jest to dość trudne. Na razie jednak w znaczącej większości przypadków związkowi udaje się wychodzić z tych wyzwań projektowych obronną ręką. Czasem potrzeba spójności i forma sprawiają, że znaki nie są najlepsze, jednak całościowo wygląda to bardzo dobrze. W ostatnim czasie związek pozwolił sobie na pewne odstępstwo od tej normy, a jest nim logo PZPN eFutbol i bazujący na nim znak ePucharu Polski. Znaki te bazują na logo PZPN, jednak stylistycznie bliżej im właśnie do logo drużyn i rozgrywek e-sportowych.
Dziesięć lat temu pozytywnie oceniałem rebranding PZPN. Po dekadzie dalej uważam, że cały system znaków, który udało się stworzyć, jest dobry, a w czasie swojego powstawania był projektem innowacyjnym, w kontekście świata futbolu. A Ty co sądzisz o logo PZPN i całym rebrandingu? Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o historii logo PZPN, to polecam serdecznie ten wpis, wspominanego już tutaj Kuby Malickiego.
Czy tylko mi się wydaje, czy pierwsza wersja logo PZPN miała chyba zamiast dużo czerni w sobie? Znak był czarno-czerwono-żółty jak flaga Niemiec i były zarzuty o germanizację logo?
Szukam i proszę:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/pis-owski-orzel-w-logo-pzpn/nbedy
Pierwszy z brzegu artykuł i już w drugim zdaniu złośliwe przytyki:
Rzeczywiście, był taki incydent, ale pamiętałem tylko nawiązania do logo PiSu. Być może dość szybko zrezygnowano z używania nadmiernej ilości koloru czarnego w identyfikacji, stąd tego nie pamiętałem.
Tak, zareagowano błyskawicznie w odpowiedzi na miażdżącą krytykę i… wyszło to logo tylko na dobre. Sam widzisz, że znak w jasnych barwach wygląda korzystniej i przetrwał próbę czasu. To z ciemnym tłem i ścianą ognia (co się tam wydarzyło?;-)) wyglądało jakby ktoś profesjonalnie wykreślił logo, a wizualizacją brandingową zajął się ktoś kto co dopiero nauczył się Photoshopa i zachłysnął jego możliwościami tworząc jakieś niedorzeczne tło.