Po nieco spóźnionym podsumowaniu stycznia czas na wybór najciekawszego rebrandingu tego miesiąca. Tym razem postawiłem na pierwszy od dwóch dekad rebranding Herman Miller.
Styczniowe rebrandingi
Zazwyczaj stycznie oferują wysyp rebrandingów. Inaczej było w tym roku, w którym, by wypełnić zestawienie, musiałem ratować się mini serią logo miast. Logo, które nie zachwycały i nie dotyczyły szczególnie ważnych miast. Wpisywały się jednak w pewną konwencję, więc zdecydowałem się o nich napisać. Poza nimi w styczniu nowe logo pokazała duża sieć franczyzowych pizzerii – DaGrasso, znana japońska marka samochodowa – Honda i duży mecenas sportu – Orlen Team. Mimo wszystko serdecznie zapraszam do sprawdzenia brandingowego przeglądu stycznia.
Rebranding stycznia: Herman Miller
Herman Miller to firma, której korzenie sięgają 1905 roku. W połowie XX wieku nazwa Herman Miller stała się synonimem mebli nowoczesnych, a niektóre jej produkty stały się klasykami współczesnego designu. Dziś Herman Miller to nie tylko klasyczne produkty, ale także nowoczesne rozwiązania dla wnętrz, krzesła biurowe, technologie medyczne oraz usługi.
Nowe logo Herman Miller
Hermann Miller po dwóch dekadach zdecydował się na odświeżenie wizerunku. Poprzedni znak, którego autorem był Steve Frykholm, składał się z logotypu złożonego krojem FF Meta i sygnetu opartego na logo z 1946 roku, którego autorem był Irving Harper. Sam znak nie był zły, choć nie ukrywam, że nie jestem fanem tego typu krojów, które świeciły triumfy w Internecie pod koniec lat 90.
Nowy znak słowny Herman Miller jest zaprojektowany krojem Söhne – nowoczesnym hołdem dla Helvetiki pierwotnie używanej przez Johna Masseya, z którego modernistycznego brandingu, wprowadzonego pod koniec lat 60. garściami czerpie nowy wizerunek firmy. Symbol M został ponownie uwolniony z tła.
Usunięcie okręgu było sposobem na ponowne uczczenie symbolu w jego najprostszej formie i umożliwienie mu płynnej integracji z innymi elementami marki, takimi jak typografia czy fotografia – Garrett Corcoran, dyrektor ds. projektowania Order.
Zgodzę się z komentarzem Daniela, który komentując brandingowy przegląd stycznia napisał „(…) sygnet pozbawiony tła jest zbyt lekki – nie pasuje do liternictwa logotypu, który teraz mocno ciąży po prawej”. Sygnet ginie trochę przy wyrazistym znaku słownym. Nie wiem, czy chodzi tu o zastosowaną kolorystykę, czy o zbicie nazwy w jedno HermanMiller, ale rzuca się to bardziej w oczy, niż w przypadku podobnego znaku z 1968 roku.
Identyfikacja wizualna Herman Miller
Rebranding wynikał z potrzeby dopasowania marki do potrzeb dzisiejszych czasów, gdzie punkty styku marki Herman Miller z klientem to już nie tylko stylowe sklepy czy showroomy, ale też e-commerce i media społecznościowe.
Doszliśmy do punktu, w którym system nie wydawał się wystarczająco elastyczny, aby pomieścić mnogość wszystkich miejsc, w których Herman Miller pojawia się na świecie [dzisiaj], i nie był wystarczająco uniwersalny, aby odczytywać go zarówno w naprawdę małej, jak i dużej skali – mówi Kelsey Keith, dyrektor kreatywny marki w Herman Miller.
Nowa paleta barw Herman Miller
Nowa paleta barw nadal koncentruje się na kultowej czerwieni Herman Miller, ale obejmuje również 14 innych odcieni inspirowanych różnymi okresami w historii firmy – od lat sześćdziesiątych do wczesnych lat osiemdziesiątych. Paleta jest dość rozbudowana, a niektóre kolory pozornie nie pasują do innych, jednak tworzą one przyjemną, lekko oldschoolową całość.
Nowa typografia Herman Miller
Cała tożsamość wizualna marki inspirowana jest modernistycznym brandingiem, który został wprowadzony przez grafika Johna Masseya pod koniec lat 60. Nic więc dziwnego, że wybrany krój nawiązuje do używanego przez Masseya kroju Helvetica. Nowojorskie studio projektowe Order postawiło na krój Söhne autorstwa Klim Type Foundry. Jak możemy przeczytać w opisie, na stronie twórców „Söhne to wspomnienie Akzidenz-Grotesk oprawione w realizm Helvetiki. Oddaje analogową materialność Standard Medium używaną w legendarnym systemie nawigacji Unimark dla nowojorskiego metra.”
Herman Miller layouty
W kontekście layoutów Herman Miller i studio projektowe Order postawili na minimalizm. Pojedyncze bądź multiplikowane produkty, pozbawione kolorów, umieszczane są na jednobarwnych tłach, z towarzyszącymi im małym logo i hasłem. Całość jakby żywcem wyjęta z modernizmu.
Moim zdaniem to najciekawszy rebranding stycznia. Nowy wygląd jest subtelny, pełen szacunku i doskonale odzwierciedla ewolucję tradycyjnej marki, która przetrwała próbę czasu przez prawie 100 lat. Za rebranding odpowiada nowojorskie studio projektowe Order i projektant Jesse Reed.