Jak to zwykle w naszym kraju bywa, nikt nie spierał się o sens skrócenia nazwy, dobór krojów pisma czy ograniczenie kolorystyki. Poszło jak zawsze o pieniądze. Konkretnie o 94 tysiące złotych, czyli zaledwie 0.0000013428571 sasina.
Sierpniowe rebrandingi
Sierpień nigdy nie był najciekawszym miesiącem dla osób zainteresowanych brandingiem. Nie inaczej było tym razem. Brandingowy przegląd miesiąca był tym razem jednym z najkrótszych w historii, mimo to udało się opisać nowy znak Berlina, Rolls-Royce’a czy legendarnej brytyjskiej grupy Deep Purple. Nie zabrakło znaków sportowych, bowiem w ostatnim miesiącu wakacji swoje znaki zmieniły łoniowska Agricola czy litewski związek piłkarski.
Brandingowy przegląd miesiąca #25 (sierpień 2020)
Rebranding sierpnia 2020: Krakowskie Biuro Festiwalowe
Jako najciekawszy rebranding miesiąca uznałem zmianę w Krakowskim Biurze Festiwalowym. Rebranding ten zasłużył na opisanie nie tylko ze względu na walory wizualne, ale także kompleksowość, bo zmieniono nie tylko znak, ale też język wizualny, nazwę i styl komunikacji. Nie bez znaczenia były też kontrowersje, o których wspomniałem we wstępie.
Nowe logo KBF
Do tej pory Krakowskie Biuro Festiwalowe firmowało się logotypem składającym się ze skróconej nazwy placówki i stylizowanego na gwiazdkę asterysku – znaku pisarskiego w kształcie gwiazdki, stosowanego do różnych celów – najczęściej jako znak umowny, pionowy lub poziomy separator tekstu, oraz jako element ozdobny. Podstawową kolorystyką znaku był granat i pomarańcz. W Internecie jednak bez trudu znajdziemy logo KBF dostosowane do kolorystyki eventu. Udało mi się znaleźć nawet znak wypełniony fotografiami, który wyglądał koszmarnie.
W nowym logo KBF asterysk został zastąpiony innym znakiem pisarskim: dwukropkiem. Jest on symbolicznym otwarciem długiej listy aktywności i kompetencji jednostki. W poprzednim znaku oryginalna typografia była elementem wyróżniającym. W nowym logotypie autorzy postawili na prosty krój bezszeryfowy. Elementem odróżniającym logo od innych znaków powinien być więc dwukropek, który jest zdecydowanie mniej oklepanym motywem od kropki, która występuje, chociażby w logo Onetu czy sieci sklepów Groszek. Wprawdzie podobny znak pokazał we wrześniu 2019 roku Toronto Public Library, jednak obie jednostki poza rodzajem działalności dzieli Ocean Atlantycki.
Identyfikacja wizualna KBF
Od powstania w 1997 roku Krakowskie Biuro Festiwalowe przeszło sporą metamorfozę. Dziś nie działa tylko jako organizator krakowskich festiwali. Oprócz tego zajmuje się nieporównanie szerszym spektrum działań – w obszarze kultury, biznesu, turystyki, edukacji, działań lokalnych oraz przemysłów: kreatywnych, spotkań i czasu wolnego. Oficjalną nazwą placówki dalej jest Krakowskie Biuro Festiwalowe, jednak w komunikacji zdecydowano się na korzystanie z łatwego w wymówieniu skrótu KBF, rozwijanego jako kultura | biznes | festiwale.
Dwukropek, wraz z innymi, dodatkowymi znakami pisarskimi, stał się leitmotywem wszystkich materiałów informacyjnych i promocyjnych. Różnorakie znaki pojawią się zarówno jako element tła w zaprezentowanych grafikach, jak i dodatek do treści. Choć w niektórych miejscach trudno połączyć dany znak, z treścią, do której się odnosi, to tego typu motyw jest miłą odmianą od dziesiątek rebrandingów, korzystających z małych ikonek. Zastosowanie dodatkowych znaków, zamiast samego dwukropka, powoduje także, że motyw nie nudzi się tak szybko, jak chociażby w przypadku portalu NaTemat.pl.
Wraz ze zniknięciem z logo, granat zniknął także z identyfikacji wizualnej KBF. Studio Otwarte postawiło na bardziej uniwersalną biel i czerń, stanowiące teraz neutralny dodatek do koloru przewodniego, którym pozostał jaskrawy pomarańczowy. Przy tak intensywnej barwie głównej rozsądne jest zestawienie jej z neutralnymi kolorami, choć granatowego żal, bo zawsze lubiłem zestawienie tych barw.
Już na pierwszy rzut oka widzimy, że rebranding ten jest bardzo bogaty, jeżeli chodzi o zastosowane fonty. KBF korzystać będzie aż z pięciu krojów pisma. Ozdobny dwuelementowy Sans Bleu Kingdom w odmianie light stosowany jest do dużych nagłówków, tytułów i haseł. Geometryczny jednoelementowy Euclid Circular A wykorzystywany ma być do wyliczania aktywności KBF i mniejszych nagłówków. Z niego pochodzą także wszystkie użyte w identyfikacji znaki pisarskie. Trzecim krojem, stosowanym do dłuższych form tekstowych, jest Suisse Int’l w odmianie Regular.
Pozostałe dwa kroje, dostępne za darmo w Google Fonts, są stosowane jako zamienniki. Rodzina Spectral ma zastępować Sans Bleu Kingdom, a DM Sans ma być alternatywą do Euclid Circular A i Suisse Int’l. O ile doskonale rozumiem przesłanki które spowodowały dodanie alternatywnych, darmowych krojów, to uważam, że pięć fontów to trochę za dużo. Myślę, że bez szkody dla projektu dałoby się znaleźć rodzinę fontów, która zapewniałaby zarówno dobrze wyglądające znaki pisarskie i nagłówki, jak i sprawdzałaby się w dłuższych tekstach.
Rebranding KBF objął również stronę internetową instytucji. Nowa jest bardzo przejrzysta i elegancka. Twórcy zadbali również o to, by była przyjazna dla osób niedowidzących. Łatwo możemy powiększyć fonty czy zmienić kolorystykę. Nie jest jednak idealnie. Jak zaznacza sama instytucja, strona nie zapewnia pełnej dostępności. Grafiki nie zawierają tekstów alternatywnych dla osób słabowidzących, a część filmów nie zawiera napisów/tłumaczeń dla osób głuchych ani audiodeskrypcji dla osób z dysfunkcją wzroku.
W postach przygotowanych do mediów społecznościowych mamy w pigułce wszystko, na czym opiera się identyfikacja wizualna jednostki. Mamy tu duże znaki typograficzne i zdjęcia, a także różne zestawienia krojów pisma. Tu także widać jak w praktyce sprawdza się system zaprojektowany dla KBF. Jedynym zastrzeżeniem do zaprezentowanych materiałów może być fakt, że nie zawsze pomarańczowy napis dobrze komponuje się nałożony na zdjęcie.
Rebranding Krakowskiego Biura Festiwalowego: kontrowersje
Rebranding KBF wzbudził sporo kontrowersji. Poszło jak zwykle o pieniądze. Instytucji zarzucano, że podczas pandemii, gdy działa na zwolnionych obrotach, zdecydowała się na kosztujący prawie 100 tysięcy złotych rebranding. Abstrahując od tego, że moim zdaniem okres pandemii, gdy jednostka podejmuje mniej działań, jest wręcz lepszym czasem do wdrażania zmian, to tak dużych projektów w instytucjach publicznych, nie realizuje się od ręki. Rebranding KBF uwzględniono w budżecie na rok 2019, a zaplanowano już w 2018 roku. Sama kwota, czyli dokładnie 94 800 zł, to także niezbyt dużo, jak na zakres prac i zaangażowanie siedmiu osób. Za tę cenę uznane w Polsce studio zaprojektowało logo oraz cały nowy język wizualny KBF – unowocześnione i ujednolicone liternictwo, szata graficzna i szablony materiałów, a także zbiór zasad i wytycznych do tworzenia kolejnych projektów, promujących zarówno KBF, jak i marki, produkty i instytucje podległe i współpracujące. Ponadto w ramach rebrandingu powstała zupełnie nowa strona www. Niecałe sto tysięcy złotych to kwota naprawdę niewielka dla miasta, które pozwala sobie na świąteczną iluminację za 2 miliony złotych.
Rebranding KBF to kawał solidnej roboty. Wbrew opiniom krążącym w Internecie, to także nie jest rebranding drogi czy niepotrzebny. A Tobie jak się spodobała zmiana przygotowana przez Studio Otwarte? Zgadzasz się z moimi opiniami?