Freepik, popularny serwis z materiałami dla projektantów, zaprezentował nowe logo i odświeżony wizerunek.
Freepik to założona w Maladze w 2010 roku platforma, której misją jest dostarczanie wszelkiego rodzaju zasobów, takich jak fotografie, obrazy wektorowe, ilustracje czy ikony, aby pomagać w rozwoju kreatywnych projektów. Rebranding Freepik motywuje następująco: W miarę jak nasza firma dojrzewała, czuliśmy, że odświeżenie naszej tożsamości jest konieczne, aby odpowiednio podkreślić nasz rozwój i obecne cele.
Dribbble odświeżyło logo i wygląd serwisu
Nowe logo Freepik
Do tej pory Freepik reprezentowany był przez charakterystyczny znak, w którym oprócz nazwy portalu, pisanej małymi literami, widniała głowa robota. Robot nijak się miał do tematyki serwisu, ale ja mam dużą słabość do maskotek w logo marek. Być może dlatego, że potem można je bardzo przyjemnie ogrywać w identyfikacji wizualnej.
W nowym znaku zrezygnowano z sygnetu na rzecz użycia samego logotypu. Charakterystycznymi elementami nowego znaku są poszerzone litery oraz „i” zamienione w wykrzyknik. Sam logotyp wygląda nieźle, ale szkoda mi trochę robota, którego usunięto ze znaku. Freepik nowe logo i jego znaczenie opisał następująco: Dzięki naszemu nowo uproszczonemu logo stworzyliśmy odważny i zabawny znak słowny, który obejmuje płynność i swobodę procesu twórczego. Zmienna szerokość znaków wyraźnie to pokazuje, podczas gdy odwrócone „i” działa jak wykrzyknik, uosabiając iskrę radości doświadczaną, gdy rodzi się świetny pomysł.
Odświeżony wizerunek Freepik
Poza zmianą logo Freepik zaprezentował także odświeżony wizerunek. Zmieniła się używana paleta barw oraz typografia.
Podstawowy niebieski – Piki Blue – z logo firmy pozostał ten sam, jednak jego rolę zmarginalizowano. Główną rolę ma odgrywać teraz granat i biel. Firma opracowała nową paletę kolorów inspirowaną odcieniami domu nad morzem w Maladze, mieście jego pochodzenia. Poza bielą, Piki Blue i granatem znalazło się tu także miejsce dla miętowej zieleni czy koloru łososiowego oraz wielu innych barw i rozbarwień. Paleta wydaje się być całkiem uniwersalna i skrojona pod potrzeby serwisu.
Nowa tożsamość wizualna to także dwa nowe kroje pisma Degular i Inter. Degular został wybrany ze względu na nowoczesne, ale ponadczasowe znaki i możliwość łatwego przechodzenia między grubościami fontów. Jak piszą przedstawiciele Freepika w komunikacie ogłaszającym zmianę jego charakterystyczne znaki są idealne do stworzenia przyciągającego wzrok wyglądu, który będzie wyróżniał się na tle innych. Inter natomiast ma dopełniać identyfikację, ze względu na swoją dużą czytelność, nawet na małych ekranach.
Choć żałuję trochę porzucenia robota, to muszę przyznać, że nowa identyfikacja wizualna Freepika mi się podoba. Z jednej strony udało się wyrazić kreatywnego ducha serwisu, a z drugiej znak nie ogranicza właścicieli serwisu i nie wskazuje jasno, co można w nim znaleźć. Nowa tożsamość została opracowana wspólnie z agencją Partners in Crime z San Francisco. A Ty co sądzisz o rebrandingu Freepika?
Nie
przeszkadzają mi kolory nowej identyfikacji, ale zastanawiam się nad
argumentacją ich rodowodu – ręka do góry kto wiedział skąd pochodzi
firma? I czemu są to „kolory domu nad morzem” z tego miejsca? Pomysł
trochę z czapy… Już bym wolał uzasadnienie typu
„kolor niebieski kojarzy się z technologiami” choć to może nie
najwłaściwszy dla tej marki pomysł. Równie dobrze mogliby napisać, że
kolory pochodzą z makatki babci założyciela – kogo to obchodzi? Co to
wnosi?