Niepisaną tradycją blogową, w rytm numeru Bisza, było podsumowywanie lipca w październiku. Tym razem na szczęście udało mi się zerwać z tym niechlubnym zwyczajem. Zapraszam do sprawdzenia najciekawszych rebrandingów lipca.
Lipcowe rebrandingi
Wydawać by się mogło, że lipiec i wakacje to nie powinien być miesiąc, w którym dochodzi do wielu ciekawych zmian. Jest jednak inaczej i co roku obserwujemy choć jeden bardzo ciekawy rebranding. W zeszłym roku odświeżone wizerunki zaprezentowały między innymi Bugatti, Venezia FC czy Aston Martin. Dwa lata temu nowe znaki pokazały między innymi Visa i NBP. Trzy lata temu mieliśmy do czynienia z wieloma rebrandingami w sporcie. Nowy znak pokazał Nissan, a także poznaliśmy logo polskiego samochodu elektrycznego – Izery, o której już chyba wszyscy zdążyli zapomnieć. Cztery lata temu ciekawą zmianę zaprezentowali francuscy rugbyści. Pięć lat temu nowy system identyfikacji wizualnej zaprezentowała Austria, a sześć kontrowersyjny wizerunek zaprezentowały Kujawy i Pomorze. W 2016 roku nowe logo zaprezentował Mastercard. Od tego czasu firma zdążyła już zmodyfikować ten znak, usuwając z niego logotyp, pozostawiając sam sygnet.
Brandingowy przegląd lipca 2023
W tym roku mieliśmy do czynienia z kilkoma głośnymi zmianami. Sporo działo się także w sporcie. Myślę, że każdy znajdzie w tym zestawieniu coś dla siebie.
Android zmienił logo
Od kilku dni w mediach głośno o nowym logo Androida. To dość zaskakujące, bo nowe logo mieliśmy już okazję zobaczyć w lipcu. Pisałem o nim nawet tekst na łamy Design Alley. Od 2019 roku Android reprezentowany był przez minimalistyczny znak, w którym widniała nazwa systemu pisana małymi literami oraz głowa robota. W nowym logo, poza odświeżoną głową robota, która przedstawiona jest teraz w 3d, widzimy zmienioną warstwę typograficzną. Po raz pierwszy w historii nazwa systemu operacyjnego będzie zapisywana jak nazwa własna – Android. Krój pisma jest teraz bardziej zaokrąglony, przypominając ten, stosowany w latach 2004-2019.
Twitter to teraz X
To chyba najgłośniejszy rebranding lipca. Pewnej letniej nocy (ofc w Polsce, bo w USA było to raczej popołudnie) Elon Musk zdecydował się na porzucenie nazwy Twitter i logo z sympatycznym ptakiem, na rzecz iksa. Twitter to teraz X i ta litera znajduje się w logo portalu. Jedną decyzją lekko szalonego miliardera zaorano budowany latami brand i jedno z lepszych logo wśród największych firm świata. Sam rebranding był pokazem tego, jak takich zmian nie powinno się realizować. Więcej o rebrandingu Twittera przeczytasz w moim newsie na ten temat.
Natural History Museum odświeża wizerunek
Najczęściej odwiedzana atrakcja w Wielkiej Brytanii w 2021 i 2022 roku, londyńskie Muzeum Historii Naturalnej, zdecydowało się na zmianę logo i odświeżenie wizerunku. Od 2015 roku Natural History Museum reprezentowane było przez prosty znak, składający się z dużego sygnetu w kształcie litery „N” oraz nazwy Natural History Museum, w którym podkreślono dwa pierwsze człony. Dużą literę „N” w sygnecie często używano jako tło do umieszczania różnych grafik – zdjęć okazów z kolekcji muzeum czy innych okołonaturalnych motywów. W nowym logo sygnet składa się z trzech okręgów, złożonych ze zmultiplikowanych inicjałów placówki – „N”, „H” i „M”. Symbol ten reprezentuje energię efektu falowania, która pulsuje od środka, tworząc trójkolorowy wybuch słońca. Nowe logo i cała tożsamość wizualna londyńskiego Natural History Museum są bardzo nowoczesne i czerpią garściami z nowych trendów w projektowaniu. Więcej o rebrandingu londyńskiego muzeum przeczytasz tutaj.
Federación Venezolana de Fútbol (FVF) z nowym logo
Wenezuelski Związek Piłki Nożnej zdecydował się na modyfikację swojej tarczy, która pilnie potrzebowała zmiany. W nowym logo zdecydowano się na dołączenie, kultowego dla wenezuelskiej piłki, koloru bordowego. Całość prezentuje się całkiem nieźle, choć moim zdaniem dołączenie ośmiu gwiazd (hehe!) z flagi kraju, spowodowało, że do logo wdarło się trochę chaosu. Wenezuela to kolejny południowoamerykański kraj, po Brazylii, Argentynie i Ekwadorze, który zmienił niedawno znak swojej federacji piłkarskiej.
Mumbai City FC – najbrzydsze logo z portfolio City Football Group
Mumbai City FC to indyjski klub piłkarski, mający siedzibę w mieście Mumbaj w stanie Maharasztra, w zachodniej części kraju, grający od 2014 w rozgrywkach Indian Super League. Właścicielem klubu jest City Football Group, do którego należą także między innymi Manchester City F.C., New York City FC, Melbourne City FC czy Montevideo City Torque. Koncern znany jest z tego, że zmienia znaki kupionych przez siebie klubów tak, by nawiązywały wizualnie do pozostałych logo w ramach grupy. Taki sam los spotkał Mumbai City FC i to niestety moim zdaniem najbrzydszy znak z portfolio grupy. W nowym logo klubu znaleźć możemy odniesienia do poprzedniego znaku oraz symboli Bombaju. Projekt nowego herbu Mumbai City FC powstał po szczegółowych konsultacjach z fanami klubu.
Atlético Madryt wróci do starego herbu
Po głosowaniu kibiców, drugi klub Madrytu – Atlético Madryt powróci do starego logo. Poprzedni znak wprowadzono w 2017 roku i od początku wzbudzał kontrowersje, jednak mnie się podobał. 56% kibiców zagłosowało za powrotem do starego znaku (z niebieską obwódką zamiast żółtej), więc Atlético od przyszłego sezonu grać będzie z dobrze znanym znakiem, w którym niedźwiedź zrywający jabłka jest żywcem wyjęty z herbu miasta. Demokracja nie zawsze jest najlepszym wyborem, ale rozumiem podejście kibiców. O trudach projektowania dla futbolu napisałem kiedyś obszerny artykuł, do przeczytania którego serdecznie zachęcam.
Brandenburgia po 10 latach odświeża wizerunek
Brandenburgia po dziesięciu latach zrywa z dość nudnym znakiem, stawiając na żywy i nowoczesny logotyp. Logotyp, w którym nazwę landu podzielono na branden i burg, dodatkowo figlarnie wynosząc do góry literę „n”. Ten dość prosty zabieg dał znakowi sporo świeżości, zwłaszcza w zestawieniu z poprzednikiem, który nie zestarzał się najlepiej. Nowy design marki powstał we współpracy z agencją I like Visuals (Berlin).
Filipiny z kolejną zmianą
W lutym 2019 roku bardzo skrytykowałem nowy znak Filipin. Pisałem wtedy, że w logo widzę co najwyżej bierki i to słabo narysowane. Oraz że obraz nędzy i rozpaczy dopełnia koszmarna typografia. W lipcu ten azjatycki kraj zdecydował się na kolejną zmianę. Graficznie nowe logo jest znacznie bardziej złożone niż poprzednie. Znajdziemy tu duży, kolorowy napis „LOVE” i podpis „the Philippines”. Każda z czterech liter „LOVE” jest podzielona na kilka płytek w różnych kolorach i opatrzona ilustracjami i grafiką, aby odzwierciedlić różnorodność i aspekty kraju. Znakowi temu bardzo daleko jest do najlepszego moim zdaniem logo turystycznego w historii – I love NY Miltona Glasera.
Lotnisko w Wiedniu z nowym logo
Jak jesteśmy już w tematyce podróży, to w lipcu odświeżone logo pokazało wiedeńskie lotnisko. Poprzedni znak pochodził z lat 80 i w przeciwieństwie do wielu znaków z tamtego okresu nie zestarzał się najlepiej. Najlepiej nie wygląda niestety także nowy znak, w którym widnieje międzynarodowy kod lotniska VIE, wizerunek samolotu i nazwa lotniska. Kontrowersje wzbudza nowa kolorystyka. Kojarzona z ekologią zieleń trafiła do znaku firmy, której działalność emituje rocznie ogromne ilości CO2. Nowa tożsamość marki została opracowana wewnętrznie przez dział reklamy i marketingu.
To już wszystko, co przygotowałem dla Ciebie, w brandingowym przeglądzie lipca 2023. Podziel się ze mną koniecznie w komentarzu, który przedstawiony dziś znak podoba Ci się najbardziej, a który rebranding Twoim zdaniem okazał się niewypałem. W przyszłym tygodniu wybiorę spośród nich ten najciekawszy, który opiszę w ramach serii Rebranding miesiąca.
Tak z ciekawości, wiesz może skąd w logo Mumbai City FC wziął się wagon kolejowy?
Cały świat potrzebował miesiąca by się zorientować, że #Android zmienił logo. Teraz wszyscy to odkrywają Może nie warto ogłaszać rebrandingów w sezonie ogórkowym gdy i tak nikt na nie nie czeka?