Da Grasso, największa franczyzowa sieć pizzerii w Polsce, pokazała po ponad 10 latach odświeżone logo. Niedługo światowy dzień pizzy, więc sprawdź pierwszy w tym roku brandingowy news, właśnie w tej tematyce.
Da Grasso to jedna z głównych sieci franczyzowych pizzerii w Polsce, z blisko 200 lokalami w całym kraju. Da Grasso powstało w 1996 r., ma siedzibę w Łodzi i zatrudnia ponad 50 pracowników. W 2022 roku 74 proc. udziałów sieci pizzerii Da Grasso kupiła norweska grupa Orkla.
Nowe logo Da Grasso
Sieć pizzerii Da Grasso od 2013 roku reprezentowana była przez znak, w którym widniała nazwa sieci, złożona krojem pisma typu script, na czerwonym kole, z seledynowym obrysem, przypominającymi kształtem placek pizzy. Znak wprowadzono przy okazji dużego rebrandingu, w ramach którego wprowadzono także hasło promocyjne zmieniono aranżację wszystkich lokali Da Grasso.
Znak zamknięty w kółku sprawiał franczyzobiorcom sporo problemów. Sam widziałem nieraz logo z uciętym kołem, albo z zupełnym pominięciem go. Nowy znak pozbywa się zupełnie dodatkowych elementów, stawiając na logotyp. Nowy krój pisma jest wciąż scriptem, jednak jest on dużo smaczniejszy, przywodząc na myśl ciągnący się ser, czy spływający sos.
Nowa tożsamość wizualna Da Grasso
Rebranding Da Grasso jest jeszcze w początkowej fazie. Znak zadebiutował bowiem w mediach społecznościowych marki, a nie ma go nawet na stronie www sieci. Na podstawie grafik z social mediów możemy już jednak coś powiedzieć, na temat odświeżonej identyfikacji wizualnej sieci Da Grasso.
W nowej identyfikacji wizualnej dominują mniej intensywne kolory, niż miało to miejsce poprzednio. W grafikach do social media przewija się także wzór szachownicy, z dodatkową małą szachownicą. Nie wiem, jak ma się to do pizzy czy pizzerii, ale grafiki prezentują się świeżo i atrakcyjnie.
Da Grasso nie komunikuje zmiany, więc nie wiemy, kto odpowiada za rebranding. Widać także, że jest on w początkowej fazie, więc możliwe, że jeszcze pojawi się więcej informacji. Na razie jest jednak nieźle i całość zapowiada się całkiem smacznie. A co Ty sądzisz o rebrandingu sieci? Najedzony pitcom z dagrasso? Zero potrzeb?
Co do znaku – nie dopracowano kolorów tła i ich kontrastu względem logotypu; biały napis na żółtym tle? Ledwo go widzę.
Szachownica przywozi na myśl obrus w kratkę. Cerata w ten rzucik jest np. w Barze Smak w Warszawie.
O! Czyli jednak jest jakieś powiązanie gastronomiczne w tej kratce!
A za branding odpowiada Redkroft.
A to ciekawa informacja, bo z tego co widziałem, to Redkroft nie chwalił się tą współpracą.
Chwali się teraz. Wejdź sobie na ich instagram lub linkedin.
Czy to nie jest tak, że logo jest białe na żółtym tle, bo w postach jest to bardzo mało istotny element, a wręcz ma być częścią tła. (W wielu materiałach marketingowych nawet nie daje się loga, bo tworzy to efekt overbrandingu).
Mówisz, że overbranding polega na zbyt dużej ekspozycji logo?
Dla mnie overbanding to fragmentaryzacja marki na zbędne submarki co tylko miesza w głowach klientom 😉