Warszawska uczelnia wprowadza System Identyfikacji Wizualnej skonstruowany wokół hasła przewodniego „Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy”. Te słowa Alberta Einsteina, mają pokazać siłę ludzkiej kreatywności, umiejętności bardzo pożądanej we współczesnym świecie. Projekt jest wynikiem konkursu, które wygrało studio Podpunkt. Koszt projektu wyniósł 45 tysięcy złotych.
W nowym SIWie Politechnika Warszawska odchodzi od stosowania herbu do identyfikacji uczelni. Podstawowym znakiem jest natomiast prosty logotyp, stworzony przy użyciu ciekawego, stylizowanego fontu bezszeryfowego. Podobnie jak w przypadku miast i organów państwowych żałuję, że zdecydowano się zrezygnować z herbu uczelni, choć jestem świadom, że często jest on trudny użycia, zwłaszcza, gdy jest tak skomplikowany jak ten warszawskiej uczelni.
Wdrażamy system identyfikacji wizualnej. Chcemy wyznaczać trendy nie tylko w nauce, ale też w myśleniu o współczesnej i prężnie działającej instytucji.
Poza logotypem, studio Podpunkt, zaprezentowało również znak uroczysty, będącym niczym innym jak uproszczonym herbem uczelni oraz znak skrócony, składający się z liter „P” i „W”. Cieszy fakt pozostawienia znaku uroczystego, jako elementu identyfikacji oraz dostrzeżenie jego uroczystego charakteru. Mam nadzieję, że za słowami pójdą czyny i rzeczywiście będzie on funkcjonował w realnych działaniach uczelni.
Kiedy zaczęłyśmy się mierzyć z tym zadaniem, bardzo szybko stało się dla nas jasne, że powinnyśmy oprzeć nowy znak Politechniki Warszawskiej na silnej, wyrazistej typografii. Wiedzieliśmy, że nie możemy wprowadzić jednego logotypu, który przekreśli wszystko, co było do tej pory. Uchwycenie istoty Politechniki w jakimś jednym symbolu graficznym, który pasowałby do wszystkich wydziałów, jednostek, byłoby bardzo trudnym zadaniem. – Emilia Bojańczyk autorka projektu.
Litera „W”, z podstawowej i skróconej wersji znaku, skonstruowana jest w taki sposób, by po obróceniu o 90° tworzyła znak „≥”. Korespondować to miało z hasłem promocyjnym uczelni i zwizualizowane jest na materiałach zaprezentowanych wraz z nowym logo. O ile jednak pamietam (jak się mylę to poprawcie mnie proszę w komentarzu) to znak „≥” oznacza „większe lub równe”, co już nie bardzo się spina z przekazem, który chciano sprzedać wraz z nową identyfikacją uczelni.
O ile nowy logotyp w wersji polskojęzycznej mi się bardzo podoba, o tyle jako „WUT” wygląda to średnio. Oba znaki stworzone są dzięki krojowi pisma Radikal WUT. Font stworzony został, na potrzeby uczelni, w oparciu o krój Radikal, przez jego autora Nico Inosanto. Fontem uzupełniającym całą identyfikację jest Adagio Slab, autorstwa Mateusza Machalskiego. Zawsze cieszy mnie gdy polska firma czy instytucja, w swoim logo czy identyfikacji, używa polskich fontów. A jak to nie jest Lato to tym lepiej.
Wraz z nowym Systemem Identyfikacji Wizualnej Politechniki Warszawskiej określono 8 jednoznacznych i równorzędnych kolorów do budowania graficznych komunikatów uczelni i jej jednostek. Są to słoneczny, morelowy, śliwkowy, miętowy, szafirowy, wrzosowy, grafitowy i mokka. Nazwy są dość wyszukane i przywodzą na myśl te stosowane przez producentów farb (nie licząc oczywiście chyba beżowego). Zaproponowana paleta jest spójna i ciekawa. Delikatne przytłumienie barw, odbierane przez niektórych negatywnie, moim zdaniem nadają całej identyfikacji charakteru i odróżniają ją od setek podobnych, zwłasza biorąc pod uwagę prostotę samego logotypu.
Dobór 8 różnych barw: trzech zimnych i pięciu ciepłych daje nam możliwość tworzenia spójnych i mocnych przekazów, nierozmytych identyfikacji. Pozwala tworzyć zawsze dobre, uniwersalne i bezpieczne połączenia kolorystyczne
Podsumowując otrzymaliśmy bardzo ciekawą, spójną i przemyślaną identyfikację. Koncepcyjne podejście do całości zagadnienia brandingu spowodowało, że wybrałem zmianę zaprezentowaną przez Politechnikę Warszawską za rebranding miesiąca. Gdybym miał oceniać samo logo postawiłbym zdecydowanie na Courmayeur. Zapraszam Was do komentowania tej zmiany i oceny czy słusznie postawiłem na PW kosztem francuskiego miasta.