Gdy byłem w zeszłym roku na targach w Barcelonie to zachwycił mnie, zarówno od strony wizualnej, jak i funkcjonalnej, nowy translator od Vasco. Teraz firma z pomocą Studia Otwartego zmienia wizerunek.
Stare i nowe logo Vasco
Do tej pory polska firma, założona w 2008 roku przez Macieja Góralskiego, reprezentowana była przez logotyp, w którym pierwsze ramię w literze V stanowiły różnokolorowe trójkąty. Prawdopodobnie nawiązywały one do mnogości języków, na które możemy tłumaczyć mowę w produktach firmy. Znak nie wyglądał źle, ale z pewnością nie był łatwy w eksploatacji, szczególnie jeżeli chodzi o aplikowanie logo na urządzeniach marki.
Nowy logotyp to prosty znak słowny z dopiskiem „Translator”. Jego charakterystyczną cechą jest fakt, że dzięki pozbawieniu litery „A” poprzeczki, wyglada ona jak odwrócone „V”, dzięki czemu tworzy z nim dwie strzałki, które będą wykorzystywane w identyfikacji marki. Całość pisama jest kapitalikami, natomiast dopisek złożono tradycyjnie.
Nowa tożsamość wizualna Vasco
Nowa tożsamość wizualna Vasco, za którą odpowiedzialne jest Studio Otwarte, oparta jest na symbolu komunikacji, stworzonym na bazie sygnetu, oraz na dwóch różnych krojach pisma. Krój szeryfowy Old Standard i bezszeryfowy Favorit, połączono tak, by symbolizowały dwa różne języki, które dzięki translatorom od Vasco, nie są problemem, by się komunikować.
W ramach rebrandingu stworzono także zupełnie nową paletę barw i nowe ikony. Od strony wizualnej całość prezentuje się czysto i nowocześnie. Studio Otwarte przygotowało także strategię dla marki Vasco.
Studio Otwarte przygotowało dla Vasco nowoczesny i atrakcyjny wizualnie wizerunek. Mnie szczególnie przypadło do gustu połączenie pozornie niepasujących krojów, które mówią tak wiele o tym, czym zajmuje się firma. A Tobie jak podoba się rebranding marki Vasco? Zapraszam do komentarzy!
Przeczytałem artykuł i widzę, że bez całego systemu brandingowego znak dużo traci bo nie wiadomo o co w nim chodzi. Całą robotę robią te strzałki w poziomie. Mogłyby robić za klasyczny sygnet na lewo od logotypu i to by było lepsze z punktu widzenia samego znaku. Jak ktoś nie zobaczy animacji z gadającymi ludźmi lub przetłumaczonych haseł to nic z tego nie zrozumie, a nie o to chodzi by każdemu logo tłumaczyć. Niestety, słabe to jest i przekombinowane…