Branding

Rebranding miesiąca #54: Muzeum Getta Warszawskiego (maj 2020)

Muzeum Getta Warszawskiego
Pod koniec zeszłego tygodnia udało mi się wreszcie podsumować maj, który przyniósł kilka ciekawych rebrandingów. Dziś wybrałem z nich najciekawszy, w ramach serii Rebranding miesiąca.

Majowe rebrandingi

Jak przeważnie bywało w maju, tak i tym razem miłośnicy brandingu nie mogli być rozczarowani. Działo się naprawdę sporo, począwszy od rebandingu portalu OLX, przez zmianę wizerunku kilku drużyn sportowych, po nowe znaki powstających bądź przebudowywanych muzeów! O wszystkich tych zmianach przeczytasz w brandingowym przeglądzie maja.

Brandingowy przegląd miesiąca #22 (maj 2020)

Rebranding miesiąca: Muzeum Getta Warszawskiego

Spośród tych bardzo ciekawych zmian, za rebranding miesiąca uznałem prezentację nowego wizerunku tworzącego się Muzeum Getta Warszawskiego. Wprawdzie technicznie rzecz biorąc, nie jest to rebranding, a tworzenie wizerunku dla nowego podmiotu, ale mam nadzieję, że wybaczysz mi tę nieścisłość wobec tytułu serii.

Muzeum Getta Warszawskiego: konkurs na logo

W zeszłym roku pisałem o konkursie na identyfikację wizualną powstającego Muzeum Getta Warszawskiego. Konkurs cieszył się dużym zainteresowaniem. W pierwszym etapie wpłynęło 216 zgłoszeń.  Informowałem również o wyłonieniu zwycięzców konkursu – litewskiego studia DADADA. Do drugiego, płatnego, etapu zakwalifikowano sześciu uczestników: trzech z Polski (Futu, Redkroft, The Codeine) i trzech z zagranicy (Little Greta, DADADA oraz indywidualny projektant Francesco Ciampa). W II etapie finaliści przygotowali prace w postaci konkretnych koncepcji identyfikacji wizualnych, do oceny kapituły konkursu.

Litewskie studio DADADA wygrało międzynarodowy konkurs na identyfikację wizualną Muzeum Getta Warszawskiego

Zostało złożonych 11 projektów: po jednym autorstwa studia Futu i Francesca Ciampy; po dwie koncepcje od Little Greta, The Codeine i Dadada oraz trzy koncepcje autorstwa studia Redkroft. Redkroft zdecydował się nawet na prezentację w Internecie jednego z pomysłów, który nie znalazł uznania w oczach jury. Warszawskie studio swój pomysł na logo i całą identyfikację muzeum oparło na idei rozdarcia, ponieważ prawie jedna trzecia mieszkańców Warszawy została oddzielona od reszty i uwięziona w getcie. Rozdarcie pojawia się zarówno w logo, jak i całej identyfikacji. Kilka grafik z odrzuconej, ale bardzo ciekawej koncepcji Redkroftu możesz zobaczyć poniżej. Po więcej zapraszam do prezentacji projektu w portalu Behance.

Wiosną 2020 roku miała się odbyć pokonkursowa wystawa, prezentująca finalistów i wszystkie zgłoszone przez nich projekty. Niestety, nadzwyczajna sytuacja epidemiczna pokrzyżowała organizatorom plany. Nowy termin poznamy w momencie, gdy ustabilizuje się sytuacja. Wtedy będziemy mieli okazję obejrzeć wszystkie prace finalistów konkursu.

Logo Muzeum Getta Warszawskiego

W maju przedstawiono zwycięski projekt litewskiego studia DADADA, który firmować będzie placówkę, której otwarcie zaplanowano na 2023 rok, na który przypada 80. rocznica powstania w getcie warszawskim. Zwycięską pracę wybrała międzynarodowa Kapituła w składzie: Małgorzata Naimska – wicedyrektor Biura Kultury Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy; Barbara Schabowska – dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza; Philippe Boulakia wykładowca z Bezalel Academy of Arts and Design w Jerozolimie; prof. Sławomir Kosmynka z Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi i Albert Stankowski – dyrektor Muzeum Getta Warszawskiego.

Zwycieska koncepcja litewskiego Studia DADADA przekłada misję Muzeum Getta Warszawskiego z języka oficjalnego na język emocji, odwołujący się do indywidualnej pamięci. Autorom towarzyszy idea upamiętnienia konkretnych ludzi, ujęta w haśle “No one can be forgotten” – musimy pamiętać o wszystkich.

Podstawowe logo występuje w dwóch wersjach językowych – polskiej i angielskiej. Znak składa się z akronimu oraz pełnej nazwy placówki, odpowiednio MGW – Muzeum Getta Warszawskiego oraz WGM – Warsaw Ghetto Museum. Na potrzeby skrótowca w sygnecie, stworzono krój pisma o nazwie „Memotype”, inspirowany liternictwem hebrajskim. Sam nie mam za dużej wiedzy na temat alfabetu hebrajskiego, ale ponoć to skojarzenie działa, bo „W” i „M” przypominają hebrajską literę „shin”. Całość prezentuje się bardzo schludnie.

muzeum Getta Warszawskiego ma nową identyfokację od DADADA Studio

Dodatkowe znaki

Podstawowe znaki to jednak dopiero początek. Muzeum dedykowane jest każdej ofierze getta, więc i każda ofiara, bądź ocalały może mieć dedykowane sobie logo. Popularne powiedzenie, przypisywane Józefowi Stalinowi, mówi, że „jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka.” Bardzo mocny zabieg przywoływania imion i nazwisk ludzi, którzy zmuszeni zostali do życia w warszawskim getcie, bądź tego życia pozbawieni, odczarowuje warszawskie getto, jako miejsce, które przyczyniło się do śmierci 400 000 osób. W to miejsce pojawia się obraz getta, które rozdzieliło rodzinę Dawidowiczów i w którym zginęli Szloma Atelman, Lejb Rozowski czy Mira Izbicka.

W znakach upamiętniających konkretne osoby, inicjały ofiar zmieniają w logo akronim, a pełne imię i nazwisko pojawia się pod nazwą placówki. Do tworzenia znaków powstał nawet specjalny generator, ułatwiający pracownikom Muzeum Getta Warszawskiego tworzenie zindywidualizowanych logo.

Profesor Filip Boulakia podkreśla, że moc przekazu tkwi w zmieniającym się znaku:

Oparta na zasadach budowania marki – koncepcja litewska – złamała wszystkie zasady tego „dobrze znanego” procesu brandingu. Zamiast tworzyć sztywny i monolityczny projekt, dzisiaj bardzo powszechne zjawisko w świecie kultury muzealnej, stworzyli koncepcję, która ciągle się zmienia. Nie ma jednego logo, ale tysiące różnych logotypów utworzonych dla upamiętnienia osób, które były w warszawskim getcie, przeżyły lub zginęły. Siła tej koncepcji polega na tym, że nie ilustruje ona grozy liczbami lub „wymyślnymi symbolami”, ale prawdziwymi imionami i nazwiskami osób dotkniętych doświadczeniem getta.

Typografia i kolorystyka

Jak pisałem już kilka akapitów wyżej, na potrzeby sygnetów w podstawowych znakach, a także ich spersonalizowanych wariacjach, projektanci z DADADA Studio zaprojektowali krój „Memotype”. Poszczególne litery swoim kształtem przypominać miały alfabet jidysz. Krój ten wykorzystywany jest jedynie w sygnecie. Nie występuje on w żadnym innym elemencie identyfikacji.

Uzupełnieniem „Memotype”, stosowanym w logo, w nazwie muzeum, a także w akcydensach i wszystkich innych elementach identyfikacji wizualnej, jest rodzina krojów DM Sans. Jest to geometryczny bezszeryfowy krój o niskim kontraście, przeznaczony do stosowania przy mniejszych rozmiarach tekstu. DM Sans zaprojektował Jonny Pinhorn dla Colophon Foundry. Krój możesz znaleźć w Google Fonts. Zdziwiło mnie trochę, że DADADA Studio nie zdecydowało się na stworzenie drugiego customowego kroju, tylko skorzystało z darmowego fontu. Być może „Memotype” zjadło cały budżet tej realizacji.

W identyfikacji wizualnej Muzeum Getta Warszawskiego wykorzystano cztery kolory: czerwień, brąz, niebieski i czarny, bądź ciemnoszary. Poszczególnym kolorom przypisane są skojarzenia i znaczenia: czerwony (terror), kamienny brąz (historia), jasnoniebieski (nadzieja). Trzy stonowane barwy nieźle uzupełniają się z agresywną i intensywną czerwienią.

Identyfikacja wizualna Muzeum Getta Warszawskiego

Istotne miejsce w identyfikacji ma przetworzony wizerunek historycznego budynku Szpitala Dziecięcego Bersohnów i Baumanów –  siedziby Muzeum Getta Warszawskiego. Budynek możemy znaleźć na stronie www muzeum, akcydensach, a także materiałach promocyjnych. Dzięki specyficznym zakończeniom linii ilustracja wizualnie nawiązuje do logotypu, dzięki czemu zachowano spójność. Taki sam zabieg zastosowano wobec ikon, które znaleźć można na stronie www instytucji, a także w przyszłym wayfindingu.

W zaprezentowanych akcydensach, takich jak wizytówki, papier firmowy czy koperty, projektanci dość oszczędnie szafowali zabiegami graficznymi. Projekty są bardzo zachowawcze. Jedynym ozdobnikiem jest graficzna interpretacja budynku muzeum. Ciekawie wygląda połączenie polskiego i angielskiego akronimu na rewersie wizytówki. Szersze wykorzystanie tego patentu, niekoniecznie w tej konfiguracji kolorystycznej, mogłoby być ciekawą alternatywą dla wszechobecnych dużych czerwonych apli.

Trochę ciekawiej jest w przypadku materiałów promocyjnych, gadżetów i druków. Dochodzą nam tu zdjęcia i dodatkowe kolory, dzięki którym odbiorca tak szybko się nie nudzi. Pewnego wizualnego ascetyzmu nie można uznać za wadę tego projektu. Jak już pisałem, trudno było odczekiwać wizualnych fajerwerków po identyfikacji placówki mającej przypominać o getcie, którego łączna liczba ofiar to prawie pół miliona.

Projekt identyfikacji wizualnej Muzeum Getta Warszawskiego, zaproponowany przez DADADA Studio jest bardzo odważny, a jednocześnie angażuje odbiorcę i aktywizuje jego wyobraźnię. Koncepcja płynnego brandingu nie jest nowa, jednak w branży muzealnej a szczególnie placówce poświęconej takiemu wydarzeniu, spodziewalibyśmy się bardziej tradycyjnego podejścia. Projekt Redkroftu był pomysłowy i ciekawy wizualnie, jednak pomysł litewskich projektantów był na tyle dobry, że nie dziwi mnie zupełnie, że został wybrany. A Tobie jak się podoba wizerunek Muzeum Getta Warszawskiego? Zapraszam do komentowania.

 

 

Gustaw Grochowski

Założyciel DesignAlley.pl, designer, freelancer, blogger, ex rugbysta. Od ponad dziesięciu lat związany z designem i projektowaniem. Aktualnie na etacie w korpo, w pięknym i słonecznym Gdańsku.

Komentarze