Adobe MAX 2019
Adobe MAX to doroczna, organizowana w Los Angeles, konferencja amerykańskiej firmy. Poza keynotem, podczas którego prezentowane są aktualizacje i nowe narzędzia od Adobe, w ramach konferencji odbywa się wiele szkoleń, warsztatów i innych imprez towarzyszących. Rokrocznie impreza przyciąga największe nazwiska światowego projektowania. W tym roku prelegentami byli między innymi Stefan Sagmeister, Robert Generette czy Paula Scher.
Nowości w Adobe XD, Project Rush i Photoshop na iPada – podsumowanie Adobe MAX 2018
Adobe Photoshop dla iPada
Zaczynamy od zapowiedzianego w zeszłym roku pełnoprawnego Photoshopa dla iPada. Po roku aplikacja wreszcie zadebiutowała i można o niej powiedzieć wiele, ale na pewno nie, że jest to pełnoprawny produkt. Zgodnie z tym, co mówiono w zeszłym roku, Photoshop dla iPada jest mocno wykastrowany, w stosunku do narzędzia znanego z komputerów. Kolejne funkcje mają być dodawane stopniowo. Podczas długiego weekendu miałem okazję potestować chwilę iPada dla Photoshopa i muszę przyznać, że wygląda on obiecująco, jednak dużo wody w Wiśle upłynie, zanim dogoni on desktopowe wersje. Photoshop na iPada dostępny jest za darmo dla osób posiadających subskrypcję desktopową. Narzędzie posiada także 30-dniowego triala.
Adobe Illustrator dla iPada
W zeszłym roku Adobe zapowiedziało na Adobe MAX Photoshopa na iPada. W tym roku obietnica ta została spełniona, choć jak pisałem wyżej, wiele mu jeszcze brakuje do bycia pełnoprawnym narzędziem. W tym roku amerykańska firma zapowiedziała przeniesienie na iPady Illustratora. Minie pewnie jeszcze kilka lat, zanim tabletowe narzędzia od Adobe zbliżą się do oryginałów, jednak z każdym rokiem firma jest bliżej okiełznania dotykowych interfejsów.
Photoshop i Lightroom z kosmetycznymi zmianami
Niewiele zmieniło się w nowych wersjach Photoshopa i Lightrooma. Photoshop doczekał się lekkich modyfikacji interfejsu. Przebudowano na przykład panel gradientów. Wreszcie pozbyto się także paskudnych przykładowych przejść tonalnych, rodem z lat 90. Photoshop 2020 wprowadza także obsługę smartfonowych zdjęć z głębią ostrości. Zmiany objęły narzędzia takie jak wypełnianie z uwzględnieniem zawartości, transform wrap czy zaznaczanie, które korzystać będzie teraz ze sztucznej inteligencji. Dla mnie najistotniejszą zmianą jest fakt, że Smart Objects będzie można otwierać bezpośrednio w projekcie, bez przerzucania do nowego okna. Największą zmianą w Lightroomie jest przebudowany panel służący do składania panoram, pozwalający za pomocą Context-Aware Fill na wypełnianie pustych narożników. Oba programy powinny też przyspieszyć.
Szybki Adobe Illustrator 2020
W desktopowej odsłonie Adobe Illustratora 2020 twórcy postawili na szybkość. Adobe zapowiada, że pliki zapisywać się będą nawet 2x szybciej. Adobe Illustrator 2020 wprowadzi także długo wyczekiwany zapis w tle, znany chociażby z InDesigna. Znacznie szybciej ma trwać także renderowanie cieni czy efektów takich jak rozmycie gaussowskie. Nowa wersja Illustratora wprowadzi także bardziej efektywne upraszczanie ścieżek oraz sprawdzanie błędów w pisowni. Więcej przeczytasz na blogu Adobe i zobaczysz w poniższym filmie.
Adobe InDesign 2020 ze wsparciem dla .svg, variable fonts i kilkoma nowymi szczegółami
InDesign w tym roku obchodzi 20 urodziny. Z tej okazji nie doczekaliśmy się jakiś spektakularnych nowości. Team rozwijający aplikacje postawił raczej na małe tweaki, mające poprawić korzystanie z narzędzia. Wprowadzono obsługę plików .svg i variable fonts — przełomowej, choć jeszcze dość słabo rozpowszechnionej, technologii w projektowaniu krojów pism. Ponadto wprowadzono możliwość automatycznego dodawania linii pomiędzy kolumny tekstu, możliwość wyszukiwania podobnych zdjęć, z bazy Adobe Stock i wsparcie dla południowo-wschodnich azjatyckich języków. Firma Adobe chwali się też tym, że nowy InDesign otwiera się do 25% szybciej od zeszłorocznej wersji. Więcej o zmianach, które przynosi InDesign 2020, przeczytasz na blogu Adobe.
Adobe Animate 2020 z szeregiem nowych funkcji
O ile zmiany w InDesignie czy Illustratorze są dość kosmetyczne, o tyle dość sporo nowych funkcji zaprezentowane w Adobe Animate 2020. Następca popularnego Flasha zyskał, znany z innych narzędzi Adobe, personalizowany toolbar, nowoczesny timeline, rozszerzony panel właściwości oraz eksporu wideo. W Animate 2020 znajdziesz też nowy homescreen, onboardingowe tutoriale i fluid brushes. Więcej o zmianach w Adobe Animate przeczytasz na blogu Adobe.
XD goni Sketcha i Figmę
Już po zeszłorocznym Adobe MAX widzieliśmy jakie znaczenie ma dla firmy XD. Ten rok tylko to potwierdza, bo narzędzie to otrzymało zdecydowanie najwięcej nowości. Jak tak dalej pójdzie, to XD szybko zdetronizuje Sketcha i Figmę, choć według niektórych moich znajomych projektantów już tak jest (Pozdro Łukasz!).
Pierwszą sporą nowością jest wprowadzenie coeditingu (na razie w wersji beta). Nowa wersja Adobe XD pozwoli na pracę w czasie rzeczywistym nad projektem więcej niż jednemu designerowi. Coediting jest opcjonalny i można go włączyć dla dokumentów w chmurze w XD. Po włączeniu tej opcji masz możliwość zapraszania innych osób do współpracy nad dokumentem w chmurze. Na swoim ekranie widzieć będziesz, co aktualnie zmienia dana osoba. Opcja Coeditingu znacząco wpłynie na sposób pracy nad projektami w teamach. Drugą dużą zmianą jest wprowadzenie historii plików. Od teraz posiadacze abonamentu Creative Cloud nie będą musieli się martwić o dodatkowe narzędzie do wersjonowania plików. Podczas pracy dokumenty automatycznie zapisywać się będą w chmurze. Dzięki temu będziesz mógł zobaczyć historię dokumentu i ewolucję swojej pracy w miarę upływu czasu. Historia dokumentu jest dostępna automatycznie przez 30 dni, możesz jednak dodawać kamienie milowe – wersje, które zostaną zachowane na zawsze. Każdej wersji możesz także nadać nazwę, co pozwoli na łatwą ich identyfikację.
Kolejną nowością jest dodanie osobnej zakładki share mode. Jest to trzecie po design i prototype okno, tym razem przeznaczone do zarządzania udostępnianiem swojego projektu. To kolejna użyteczna nowość, którą docenią osoby pracujące w dużych teamach, z wieloma interesariuszami. W panelu share w wygodny sposób zarządzać możemy linkami do naszego projektu oraz tym jak nasz projekt będzie się wyświetlał osobom oglądającym. W inny sposób przekazujemy bowiem plik do dalszego developementu, a w inny prezentujemy go zespołowi czy managerom. Wszystkie te trzy nowe funkcje zostały udostępnione osobom posiadającym płatne plany Adobe XD. Do kwietnia 2020 testować je mogą także użytkownicy bezpłatnego planu.
Nowa wersja Adobe XD poszerza możliwości komponentów. Od teraz dane komponenty będą miały swoje stany, reprezentujące różne typy interakcji, na przykład gdy karta jest aktywna lub gdy użytkownik naciska przycisk. Pozwoli to na zachowanie porządku w plikach i łatwiejszą kooperację. Tworzenie stanów jest bardzo proste i wygodne. Stany poszczególnych komponentów mogą być oczywiście używane w prototypowaniu, by zachować naturalne działanie interfejsów.
Kolejną nowością jest możliwość dodania wielu interakcji do jednego elementu. Od teraz tworząc prototyp, możesz dołączyć kilka interakcji do jednego elementu, dzięki czemu będzie on reagował zarówno na dotyk, jak i na przykład głos. Pozwoli to na budowanie dużo bardziej skomplikowanych prototypów, które pozwolą zbadać zachowania użytkowników, bez angażowania programistów.
Poza powyższymi nowościami Adobe w najnowszej wersji Adobe XD wprowadziło także między innymi rozszerzoną integrację bibliotek Creative Cloud, poprawiony import bibliotek Sketch czy przeprojektowany Plugin Manager. Więcej o nowej wersji XD przeczytasz w artykule poświęconym temu narzędziu na blogu Adobe.
Adobe Photoshop Camera
Było o poważnych produktach dla poważnych projektantów, teraz czas na coś lżejszego. Adove Photoshop Camera to prosta aplikacja pozwalająca modyfikację naszych zdjęć. Appka oparta na sztucznej inteligencji, ma sama podpowiadać zmiany i efekty na naszych fotografiach. Nowa aplikacja Adobe na telefony z systemami iOS i Android pojawi się na rynku w 2020 roku. Więcej o Photoshop Camera przeczytasz tutaj.
Inne nowości i zmiany
Poza przedstawionymi wyżej zaprezentowano także inne nowości. Przedstawiony w zeszłym roku Premiere Rush CC zyskał wsparcie dla pierwszej zewnętrznej aplikacji. Serwisem, na który twórcy wideo będą mogli bezpośrednio eksportować swoje treści jest… Tik Tok. Debiutu doczekał się zapowiedziany w zeszłym roku Project Aero, narzędzie do AR, który teraz oficjalnie nazywające się Adobe Aero. Zmiany dotknęły również bibliotek Creative Cloud, które pomóc mają w kolaboracji między projektantami. Sporo zmian zaszło także w zaprezentowanej dwa lata temu aplikacji Dimension, która doczekała się już trzeciej stabilnej wersji. Dynamicznie rozwija się także Adobe Fresco, które trafiło na Widnowsy. Poza Illustratorem i InDesignem spore przyspieszenie ma zanotować także Adobe After Effects oraz Premiere Pro.
To było bardzo ciekawe Adobe MAX. Wprawdzie firma nie pokazała tyle nowości jak choćby dwa lata temu, jednak zaprezentowane zmiany wskazują, że Adobe nie osiada na laurach. Imponująco prezentuje się szczególnie Adobe XD CC, któremu chyba będę się musiał wreszcie bliżej przyjrzeć. A na Tobie co zrobiło największe wrażenie? Śledziłeś na żywo konferencję Adobe, czy raczej ograniczasz się do takich podsumowań jak to?
Dla mnie jedyną nowością realnie przynoszącą oszczędność czasu i co za tym idzie pieniędzy (mniej roboczogodzin spędzonych nad projektem) jest zapis w tle w Illustratorze. Wreszcie nie muszę czekać np. 5 minut na zapisanie dużego pliku (z wieloma podlinkowanymi plikami PSD), a lubię zapisywać średnio co 10 minut. To dla mnie naprawdę duże ułatwienie.
Z nowości w Photoshopie rozczarowuje to edytowanie obiektu inteligentnego w bieżącym oknie. Nie wiem z czego tu się cieszyć. To wypacza ideę obiektu inteligentnego (którego mogę mieć w projekcie wiele kopii i życzyłbym sobie by się aktualizowały po wprowadzeniu zmian w jednym, dowolnym ich wystąpieniu). To rozwijanie obiektu inteligentnego do warstw nie działa dobrze – proszę spróbować wykonać tę akcję na jakkolwiek przetransformowanym obiekcie (obróconym o kąt lub przeskalowanym). Photoshop zwraca obiekt nieobrócony, w oryginalnej skali. W sumie nie wiem do czego mógłbym wykorzystać nową funkcję przy tylu ograniczeniach.