Z kont Creative Cloud wielu klientów zniknął Adobe XD. Firma wie o tym od trzech tygodni, ale na razie nie pojawiło się rozwiązanie.
Brak Adobe XD w Creative Cloud
Pierwsze zgłoszenie mówiące o braku Adobe XD w Creative Cloud, mimo opłaconej subskrypcji, pojawiły się w serwisie Support Community 6 kwietnia. Od tego czasu pod wątkiem wypowiedziały się dziesiątki klientów, którym zniknął Adobe XD z konta. Wydaje się, że problem dotyczy tylko kont korporacyjnych, jednak wszystkim osobom pracującym na co dzień w XD zalecałbym ostrożność i nieaktualizowanie Creative Clouda.
Adobe o problemie wie, ale na razie sobie z nim nie poradziło, bo wciąż pojawiają się nowe posty. Ja sam dowiedziałem się o nim, gdy po aktualizacji systemu i przeinstalowaniu Adobe Creative Cloud przeglądałem dostępne aplikacje. U mnie problem występuje zarówno w Creative Cloud w systemie Mac OS jak i w aplikacji na systemie Windows. Na razie support sugeruje kontakt bezpośredni i rozwiązywanie problemu indywidualnie.
Adobe XD zniknęło. Co robić?
Jak przy każdym rozwiązaniu, za które płacisz, a w przypadku Adobe Creative Cloud nie są to małe pieniądze, radzę skontaktować się z supportem. Rozwiązanie Twojego problemu to ich praca, a Ty za wsparcie płacisz każdego miesiąca.
Na forum Adobe pojawiło się także alternatywne rozwiązanie problemu. Jeżeli masz kogoś znajomego, posiadającego prywatne konto Adobe Creative Cloud, to możesz zalogować się na jego konto i pobrać Adobe XD. Po przelogowaniu się z powrotem na własne konto Creative Cloud aplikacja Adobe XD powinna wrócić na swoje miejsce.
Jeżeli Ciebie, podobnie jak mnie, spotkał problem z Adobe XD, którego nie ma w Creative Cloud, możesz zgłosić swój problem tutaj. Jeżeli zależy Ci na czasie i masz kogoś znajomego z kontem prywatnym, warto rozważyć rozwiązanie znalezione przez społeczność. Mam nadzieję, że Adobe poradzi sobie szybko z tym problemem, bo taki fuckup, pozostający bez rozwiązania przez trzy tygodnie nie przystoi takiej firmie.
A już myślałem, że zastępują go Figmą 😉
Wszystkim by to wyszło na dobre!
Może to początek drogi 😉